Mieszkanka Brzezin znalazła polską truflę! Zobaczcie piękny okaz rzadkiego grzyba - piestraka jadalnego

Od kilku tygodni, mieszkańcy województwa świętokrzyskiego eksplorują okoliczne lasy w poszukiwaniu leśnych darów. W lipcu trwało istne szaleństwo na jagody, a zaraz potem przyszedł czas na grzyby.

Już teraz, tuż przy leśnych drogach czy na bazarach, możemy spotkać wielu sprzedawców oferujących różnego rodzaju grzyby. W ofercie znajdziemy prawdziwki, kurki, kanie, maślaki czy koźlarze.

A co z grzybami rzadkimi i nietypowymi? Na takie znalezisko w czwartek, 3 sierpnia natrafiła mieszkanka Brzezin.

Małżeństwo - Katarzyna i Darek w czwartkowy dzień wybrali się na grzybobranie do pobliskiego lasu w Lisowie. Jak podkreślają, uwielbiają chodzić na grzyby, i kiedy tylko słyszą, że gdzieś pojawiły się leśne dary, sami wybierają się na ich poszukiwanie.

Czwartkowe grzybobranie było bardzo owocne. Wspólnie zebrali dwa pełne wiadra grzybów: prawdziwków, kozaków, kurek, kani, a nawet spotkali pierwsze rydze. Jednak największym zaskoczeniem było znalezienie grzyba, który w swoim wyglądzie przypomina... truflę! Tego odkrycia, zupełnie przypadkiem dokonała pani Katarzyna, która... poślizgnęła się na owocniku.

- Stanęłam na coś twardego i śliskiego i zaczęłam kopać, bo myślałam że to grzyb, który dopiero wychodzi z ziemi. Nie chciał wyjść, więc dalej "rzeźbiłam" w ziemi, no i w końcu go wykopałam

- mówiła mieszkanka Brzezin.

W pierwszej chwili małżeństwo pomyślało, że to...trufla.

- Po raz pierwszy spotkaliśmy się z takim grzybem. Nie wiedzieliśmy dokładnie co to za okaz, z wyglądu przypominał truflę, ale potem, po lekturze w internecie dowiedzieliśmy się, że to polska trufla, czyli piestrak jadalny.

Jak dodał mąż pani Kasi, w tym roku było to ich pierwsze grzybobranie, na które długo czekali.

- Obowiązki zawodowe nie bardzo pozwalały nam na wyjście do lasu, ale zdopingowaliśmy się i po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczęliśmy grzybobranie. I od razu z takim okazem - dodał pan Dariusz.

Mieszkaniec Brzezin jeszcze tego samego dnia, odważył się spróbować piestraka. Przyrządził go tak, jak przyrządza się rydze, czyli podsmażył na maśle.

- To bardzo smaczny grzyb. Ma bardzo fajną fakturę i jest delikatny w smaku - opisywał nasz rozmówca. - W internecie wyczytaliśmy, że w Polsce jest to bardzo rzadki grzyb

- dodał.

Piestrak jadalny - czy to rzadki okaz?
Zdjęcie grzyba, którego znalazła pani Kasia, pokazaliśmy grzyboznawcy z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach, Justynie Wiecha. Potwierdziła, że to rzeczywiście piestrak jadalny. Jak się jednak okazuje, nie jest tak rzadki jak mogłoby się wydawać.

- Kilkukrotnie do naszej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach zgłaszały się osoby z pietrakiem jadalnym. Piestrak jest raczej pospolitym grzybem, ale rzeczywiście nie tak łatwo go znaleźć, ponieważ jest to grzyb podziemny i nie natykamy się na niego zbyt często. Dlatego w różnych źródłach, określany jest jako rzadki

- przyznała grzyboznawca.

Piestrak jadalny - gatunek grzybów z rodziny truflowatych. Podziemny, o kształcie przypominającym ziemniaki, osiąga wielkość od 3 do 10 centymetrów średnicy. Górna jego powierzchnia jest bez wyraźnej skórki, barwy szarobiałej lub żółtawobiałej. Okrywa gładka, nieregularna. Dojrzały owocnik ma dość silny, aromatyczny i przyjemny zapach (przypominający gotowaną kukurydzę), który zwabia owady by za ich pomocą rozsiewać swoje zarodniki.

Jak dodaje grzyboznawca Justyna Wiecha, piestrak stosowany jest bardziej jako przyprawa. Występuje od lipca do września. Piestraka można pomylić z trującym tęgoskórem pospolitym lub niejadalnym jeleniakiem sarnim.

- Te grzyby różnią się jednak na przekroju. Piestrak jest jasny - biały, natomiast tęgoskór i jeleniak po przekrojeniu są barwy purpurowo-czarnej, zaś w kształcie są bardziej okrągłe - dodała grzyboznawca.

Co z innymi grzybami z rodziny truflowatych?
Trufla biała, czyli najdroższy grzyb świata, w Polsce w ogóle nie występuje. Ten rodzaj trufli można spotkać najczęściej we Włoszech, a dokładniej w Piemoncie.

U nas występuje trufla letnia, na którą trafiano w okolicy Niecki Nidziańskiej, w Borach Tucholskich czy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a także zimowa, wielkozarodnikowa, wgłębiona i biaława.

Pani Kasi i panu Darkowi gratulujemy znaleziska!