Niby niedrogo, ale wielu osobom wykonana inwestycja wcale się nie spodobała. Bo miała za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, a zdaniem przyrodników skutek przyniosła odwrotny. Kamienna, lata temu wzięta "pod sznurek", powoli wracała do naturalnego stanu. W rzece pojawiły się nawet pstrągi potokowe, zamieszkały ją bobry i wydry.
Po artykule w Echu Dnia sprawą zainteresowała się posłanka Marzena Okła - Drewnowicz. Wystosowała poselską interpelację w tej sprawie. Czytamy w niej między innymi:
"Skutkiem przeprowadzonych przez Wody Polskie działań są między innymi: zniszczenie miejsc lęgowych chronionych gatunków ptaków, m.in. trzciniaka, potrzosa i słowika szarego, oraz ingerencja w biotop występującego w rzece pstrąga potokowego. Odsłonięcie brzegów rzeki wiąże się z podniesieniem temperatury wody latem, co może skutkować zagrożeniem dla ryb występujących na tym odcinku Kamiennej, jak pstrąg potokowy i miętus.
„Udrożnienie” rzeki na odcinku, na którym płynie ona przez tereny niezamieszkałe (łąki) i dodatkowo obwałowane, spowoduje nienaturalnie szybki odpływ wody, co może skutkować stepowieniem terenów nadrzecznych. A w przypadku wezbrań spowodowanych ulewami będzie mieć konsekwencje w postaci zwiększenia fali powodziowej na terenach poniżej Skarżyska, głównie Wąchocka.
Powszechnie wiadomo, że w czasie deficytu wody nie powinno się udrażniać koryta rzeki. W krajach Europy Zachodniej obecnie prowadzone są renaturyzacje niegdyś modyfikowanych rzek w celu zatrzymania odpływu wody, a tym samym ograniczanie skutków powodzi.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej odpowiedziało.
Zdaniem urzędników "Prace w zakresie utrzymywania wód oraz pozostałego mienia Skarbu Państwa związanego z gospodarką wodną realizowane są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i nie wpływają negatywnie na środowisko naturalne."
Dalej czytamy "Z oceny stanu technicznego wałów przeciwpowodziowych rzeki Kamiennej, (...) wynika, że obwałowania przeciwpowodziowe rzeki (...) nie stanowią dostatecznego zabezpieczenia w warunkach przepływu wielkich wód. W związku z tym (...) należy zapewnić właściwe warunki przepływu wielkich wód i fali wezbraniowej systematycznie wykonywanymi robotami utrzymaniowymi w korycie rz. Kamiennej(...)"
Ministerstwo zapewnia, że prace konserwacyjne przeprowadzone zostały zgodnie z „Katalogiem dobrych praktyk w zakresie robót hydrotechnicznych i prac utrzymaniowych”, oraz pod nadzorem przyrodniczym.
Posłanka pytała też o zasadność prowadzenia "prac utrzymaniowych" na maleńkiej, zmeliorowanej już dawno rzeczce Oleśnicy (z pieniędzy podatników jest ona "konserwowana" regularnie co dwa lata. Oto odpowiedź:
(...) Prace konserwacyjne prowadzone będą w taki sposób, by maksymalnie przyczynić się do osiągnięcia celów środowiskowych (...). Obecnie brak jest nowych przesłanek mogących stanowić podstawę do weryfikacji zasadności planowanych na 2020 rok prac utrzymaniowych w korycie rzeki Oleśnicy. Jednocześnie informuję, że o przeprowadzenie konserwacji rzeki Oleśnicy apelują mieszkańcy terenów przyległych za pośrednictwem Rady Mieszkańców Osiedla Książęce oraz za pośrednictwem mediów.
Co ciekawe, Ministerstwo informuje, że Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie przygotowuje plan przeciwdziałania skutkom suszy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?