Młoda Korona przegrała z liderem w Łodzi 0:4

UKS SMS Łódź – Korona Kielce 4:0 (0:0)

Korona: Borusiński – Kunat, Pierzchała, Czerwiak, Klepacki – Sinkiewicz, Wojtal (70. Boszczyk) - Szałas (80. Chmielowiec), Długosz (65. Jopkiewicz), Gromulski - Łosak (75. Rybus)

Choć zwycięstwo łodzian jest zdecydowane, to wynik absolutnie nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Bo to podopieczni trenera Marka Mierzwy przez 60 minut mieli inicjatywę i znakomitą okazję na zdobycie prowadzenia z rzutu karnego. Nie potrafili jednak go wykorzystać, a gdy stracili dwie pierwsze bramki po kontrach, przestali walczyć.

W pierwszej połowie Korona miała inicjatywę i prowadziła grę, a w 37 minucie stworzyła sobie pierwszą bardzo dobrą sytuację, ale Krystian Wojtal jej nie wykorzystał.

W 44 minucie kielczanie powinni jednak prowadzić. Aktywny Wiktor Długosz został sfaulowany w polu karnym, a sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na 11 metr. Do rzutu karnego podszedł Piotr Pierzchała, ale uderzył w sposób sygnalizowany i bramkarz UKS obronił. To już trzecia zmarnowana jedenastka przez kielczan, bo wcześniej nie wykorzystali rzutów karnych w meczach ze Zniczem Pruszków i ŁKS Łódź.

- Szkoda tego karnego, bo to mogła być kluczowa akcja spotkania – przyznał trener Mierzwa.

Po zmianie stron Korona nadal grała bardzo dobrze, ale w 62 minucie nadziała się na kontrę i straciła gola, a po kilkudziesięciu sekundach było już 0:2 po stracie piłki w środkowej strefie. Kolejne stracone bramki w 80 i w 90 minucie z rzutu wolnego to efekt przewagi gospodarzy, którzy już kontrolowali przebieg meczu.

- Do momentu straty pierwszego gola rozgrywaliśmy najlepszy mecz w tej rundzie. Znów jednak nie potrafiliśmy wykorzystać rzutu karnego, no i za mało oddawaliśmy strzałów na bramkę przeciwnika – przyznał trener Marek Mierzwa.

W innych meczach: GKS Bełchatów – Jagiellonia Białystok 4:4, Legia Warszawa – TOP 54 Biała-Podlaska 9:0, Cracovia – Stal Mielec 1:2, Motor Lublin – Wisła Kraków 1:3, Progres Kraków – Znicz Pruszków 0:0, Resovia Rzeszów – MKS Polonia Warszawa 1:5, Neptun Końskie – ŁKS Łódź – mecz 19 kwietnia.