MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MMTS Kwidzyn - Vive Targi Kielce 29:36. Ciężko w pierwszej połowie

Z Kwidzyna Paweł KOTWICA
Pierwszy raz po kontuzji odniesionej na początku grudnia, w meczu ligowym zagra Bartłomiej Tomczak.
Pierwszy raz po kontuzji odniesionej na początku grudnia, w meczu ligowym zagra Bartłomiej Tomczak.
W pierwszym po blisko dwumiesięcznej przerwie meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Vive Targi Kielce pokonało w Kwidzynie miejscowy MMTS 36:29. MMTS Kwidzyn - Vive Targi Kielce 29:36 (17:16) Vive Targi Kielce: Szmal (4), Cleverly (9) - Tomczak 3 (2), Jachlewski 1 - Jurecki 8 - Zorman 5, Tkaczyk 4 - Buntić 9, Zaremba - Jurasik 2, Kuchczyński - Grabarczyk 2, Musa 2.

MMTS Kwidzyn - Vive Targi Kielce 29:36 - zobacz zapis relacji live

MMTS: Szczecina (12), Jedowski - Pacześny, Krieger 2, Mroczkowski 1, Orzechowski 7 (1), Peret 2, Sadowski 1, Rosiak 1, Rombel 1, Seroka 8 (4), Łangowski 1, Daszek 1, Kostrzewa 4.

Karne. MMTS: 5/6 (rzut Daszka obronił Cleverly). Vive Targi Kielce: 2/4 (dwa rzuty Tomczaka obronił Szczecina). Kary. MMTS: 2 minuty (Orzechowski 2). Vive Targi Kielce: 6 minut (Musa, Jachlewski, Tkaczyk po 2).

Sędziowali: M. Baranowski (Warszawa), B. Lemanowicz (Łąck). Widzów: 600.
Przebieg: 0:2, 3:2, 3:5, 5:5, 5:6, 6:6, 6:8, 7:8, 7:10, 9:10, 9:11, 10:11, 10:12, 12:12, 12:13, 14:13, 14:15, 16:15, 16:16, 17:16 - 17:18, 19:18, 19:21, 20:21, 20:23, 21:23, 21:24, 22:24, 22:27, 23:27, 23:28, 24:28, 24:29, 25:29, 25:30, 26:30, 26:32, 27:32, 27:33, 28:33, 28:35, 29:35, 29:36.

Pierwszy po blisko dwumiesięcznej przerwie ligowy występ kielczan nie wypadł olśniewająco, ale Vive Targi Kielce w miarę pewnie pokonało trzecią drużynę w tabeli na jej terenie. Po 16 kolejkach spotkań wicemistrzowie Polski nadal mają komplet zwycięstw.

W zespole gospodarzy zabrakło dwóch kontuzjowanych zawodników - czołowego strzelca Michała Adamuszka i bramkarza Sebastiana Suchowicza, a Michał Waszkiewicz był wprawdzie wpisany do protokołu, ale nie pojawił się na boisku. W zespole z Kielc nie zagrali kontuzjowany Tomasz Rosiński oraz Rastko Stojković, który dwa dni przed meczem rozchorował się na zapalenie oskrzeli. Z powodu drobnej dolegliwości ścięgna Achillesa nie grał również Thorir Olafsson. Szansę debiutu dostał pozyskany kilka dni temu obrotowy reprezentacji Chorwacji, Żeljko Musa.

Przed meczem w specjalny sposób przywitano medalistów niedawnych mistrzostw Europy - złotego Marcusa Cleverly'ego, brązowych - Żeljko Musę i Denisa Bunticia, brawa dostał również nieobecny wicemistrz kontynentu Stojković.

W wyjściowym składzie naszego zespołu pojawili się między innymi Sławomir Szmal (pierwszy ligowy mecz po operacji kolana), Piotr Grabarczyk, który grał również w ataku, zastępując Stojkovicia oraz Mariusz Jurasik, który występował w roli prawoskrzydłowego.

Pierwsza połowa w wykonaniu kieleckiego zespołu była taka, jak pierwsze połowy meczów reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w Serbii - słaba. Goście grali nierówno, potrafili zagrać dwie, trzy ładne akcje w ataku pozycyjnym, a potem popełnić serię prostych błędów. - Widać było, że za wiele ze sobą po mistrzostwach nie trenowaliśmy - przyznał trener Vive Targi Kielce, Bogdan Wenta. W dodatku bardzo dobrze bronił w bramce MMTS wychowanek kieleckiego klubu Krzysztof Szczecina i jeśli już nasi zawodnicy wypracowali jakąś przewagę, to zaraz ją roztrwaniali. Najwyżej w tej części gry nasz zespół prowadził w 14 minucie - 10:7. Szczęście nie trwało długo, bo kilka prostych strat naszego zespołu i nie rzucony przez Bartłomieja Tomczaka rzut karny dały gospodarzom okazje do odrobienia strat. Tak też się stało - w 21 minucie po golu wypożyczonego z Kielc Damiana Kostrzewy był remis 12:12 (chwilę potem swojego pierwszego gola w żółto-biało-niebieskich barwach zdobył Musa), a dwie minuty później po karnym Mateusza Seroki kwidzynianie pierwszy raz w tym spotkaniu objęli prowadzenie (14:13). Po dość chaotycznej, pełnej błędów, nieodpowiedzialnych rzutów końcówce tej części gry, MMTS sensacyjnie wygrywało do przerwy jednym golem.

Po przerwie na boisku pojawili się Cleverly, Patryk Kuchczyński, Grzegorz Tkaczyk i Mateusz Jachlewski, w obronie zaczął grać Mateusz Zaremba. Kielczanie błyskawicznie zdobyli dwie bramki, ale znów zrobili kilka błędów i w 34 minucie po kontrze Kostrzewy zespół z Kwidzyna wygrywał 19:18. Jak się okazało, ostatni raz w tym meczu.

Od tego momentu akcje naszej drużyny zaczęły nabierać płynności, regularnie zaczęli trafiać kieleccy skrajni rozgrywający - Denis Buntić i Michał Jurecki, bardziej agresywna obrona dawała okazje do kontr. W 40 minucie po golu Jureckiego Vive Targi Kielce wygrywało 23:20, a sześć minut później po przechwycie i szybkim ataku tego samego zawodnika - już 27:22. Nasi zawodnicy całkowicie opanowali sytuację, a kwidzynianom wyraźnie zaczęło brakować sił. Dobrze bronił Cleverly, choć notę obniża mu brzydkie zachowanie, kiedy po rzucie Michałą Daszka w okolice głowy Duńczyka (Za co zawodnik MMTS przeprosił), próbował opluć rywala, ale nie trafił. Sędziowie nie zauważyli tego incydentu, a Cleverly' emu należała się czerwona kartka.

- Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Nie graliśmy za dobrze w obronie, straciliśmy sporo bramek, brakowało odpowiedniego rytmu w ataku. Ale przez prawie półtora miesiąca nie trenowaliśmy razem i to się na pewno odbiło na jakości naszej gry. Potrzeba nam jeszcze paru wspólnych treningów, w środę w meczu z Olsztynem już powinno być lepiej, a mam nadzieję, że za tydzień, kiedy zagramy w Veszprem, nasza forma będzie optymalna - powiedział lewoskrzydłowy Vive Targi Kielce Bartłomiej Tomczak. W Kwidzynie zagrał on pierwszy raz od czasu kontuzji, którą na początku grudnia odniósł w spotkaniu z Fuechse Berlin.

Debiut Żeljko Musy można uznać za udany. Chorwat oddał dwa rzuty, oba były skuteczne, wypracował karnego, popełnił dwa błędy techniczne, angażował się w grze obronnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie