Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Paprota-Jarosz z "Kwiaciarenki" w Jędrzejowie Florystą Roku w powiecie. Ta praca stała się jej prawdziwą pasją

albo
Monika Paprota-Jarosz - Florystą Roku w powiecie jędrzejowskim. Pracuje w "Kwiaciarence" przy ulicy świętej Barbary w Jędrzejowie.
Monika Paprota-Jarosz - Florystą Roku w powiecie jędrzejowskim. Pracuje w "Kwiaciarence" przy ulicy świętej Barbary w Jędrzejowie. archiwum prywatne
Monika Paprota-Jarosz - florystka i właścicielka „Kwiaciarenki” przy ulicy świętej Barbary w Jędrzejowie, została laureatką tytułu Florysta Roku w powiecie jędrzejowskim w naszej akcji Mistrzowie Handlu. O wdzięcznej pracy przy kwiatach opowiada z ogromną pasją i zaangażowaniem.

Monika Paprota-Jarosz florystką została... przez przypadek, choć od zawsze miała w sobie artystyczne i twórcze zacięcie...
- Jestem absolwentką pedagogiki resocjalizacyjnej, z florystyką zetknęłam się przez przypadek. Zawsze miałam jakieś twórcze zacięcie , ale nigdy nie wiązałam swojej przyszłości z takim zawodem. Swoją Kwiaciarenkę otworzyłam w 2008 roku i chyba sama do końca nie zdawałam sobie sprawy, w co się pakuję - mówi z uśmiechem Pani Monika.

Dlaczego laureatka zdecydowała się otworzyć własny kwiatowy biznes? Za tym wszystkim stoi Anioł Stróż...
- Nigdy nie podejrzewałam, że założę własną firmę. Często powtarzam, że mam niesamowitego Anioła Stróża i to chyba on ma zacięcie biznesowe, a ja spełniam się pod jego skrzydłami. A dlaczego kwiaty? To mi przyniósł los, a ja podjęłam wyzwanie i jak widać warto było - przyznaje florystka.

„Pani Moniko, Pani wie... według uznania”
Jakie kwiaty kupują klienci Kwiaciarenki? Pani Monika mówi wprost: - Po prostu piękne!
- Każdy klient, to inna historia i tak do tego podchodzę. Najbardziej lubię słyszeć: „Pani Moniko, pani wie.... według uznania” . I wtedy mogę puścić wodze fantazji. Dzięki takim klientom każdy florysta wie, że żyje - podkreśla laureatka.

„Moi klienci to serce Kwiaciarenki”
Kwiaciarnia pani Moniki leży w bocznej uliczce, około kilometra od centrum Jędrzejowa dlatego, jak podkreśla właścicielka, stali klienci tworzą serce Kwiaciarenki:

- Moja Kwiaciarenka to niewielkie pomieszczenie, w budynku mieszkalnym, w bocznej ulicy. Gdyby nie stali klienci to pewnie poszłaby w zapomnienie. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że tak naprawdę moi klienci, to moja Kwiaciarenka. To oni stanowią jej serce. Są tacy, którzy są ze mną od samego początku, i tacy, którzy prawie po 12 latach odkrywają, że: „Tu jest kwiaciarnia”. Jedni i drudzy są dla nas tak samo ważni - podkreśla pani Monika.

To chyba pasja!
- Są takie momenty, że chcę tylko zamknąć drzwi i wreszcie odpocząć, ale na szczęście, częściej czuję, że warto wcześnie wstać, uśmiechnąć się i zapytać: "Czym mogę służyć?". Czasami śpię 4 godziny na dobę, a mimo to, pierwszemu klientowi z uśmiechem mówię: "Dzień dobry". To chyba jest pasja! - podkreśla.

Takie historie tylko tutaj
- Jest na przykład pani Krysia, która dzwoni i pyta: „Moniczko, pamiętasz o mnie?”. Pamiętam i dokładnie wiem, jak to zrobić . Są panowie, którzy zamawiają „przypominajkę” i co miesiąc dają żonie kwiaty. Jest żołnierz, który jedzie na misje, ale przede wszystkim myśli o tych, których zostawia. Zamawia z wyprzedzeniem kwiaty, a odległość nie jest dla niego przeszkodą, by okazać jak bardzo kocha i tęskni. Są też klienci, którzy mają odwagę przyznać wprost: „Zawaliłem, ale choć jedną różą uratuje mi Pani życie.” Nie lubię wchodzić z butami w życie innych, ale mam wrażenie, że wiem o moich klientach sporo i chyba to pozwala mi spełniać ich oczekiwania. Czasem wystarczy słuchać a reszta sama się układa - mówi laureatka i dodaje:

- Są takie historie, których humor zrozumie, tylko inny florysta, na przykład sakramentalne: " Wie pani, ale tam wieje" - to odnosi się do kompozycji nagrobnych, zawsze muszą być bardzo ciężkie. Jeden z naszych ulubionych, stałych klientów, często zamawiający kwiaty dla żony z dostawą, zapytany o treść wiadomości nie mógł się zdecydować i poprosił o propozycję , a ta brzmiała: "Kocham Cię! Podpisano: "Kwiaciarenka"". Żona zapewne byłaby zachwycona - mówi z humorem laureatka.

Artystyczna dusza - dobre serce
Pani Monika poproszona o opowiedzenie kilka słów o sobie, wspomniała, że jest dumna z tego, że została dawcą szpiku:-
- Moim największym szczęściem jest moja rodzina, dwóch synów: Igor i Tymek oraz oczywiście mąż, który chce czy nie jest skazany na mnie do końca życia (śmiech). Dumna jestem z tego też, że zostałam honorowym dawcą szpiku. Uwielbiam się śmiać i lubię ludzi z poczuciem humoru. Czasem potrzebuję być sama i delektować się ciszą. Lubię czytać, ale niestety coraz mniej mam na to czasu, więc posiłkuję się audiobookami. Wydaje mi się, że jestem asertywna , ale jednocześnie nie umiem powiedzieć "nie" gdy komuś bardzo zależy. Ciągle mam nadzieję, że pracuję żeby żyć, a nie żyje by pracować. Wierzę, że nie trzeba robić rzeczy spektakularnych, by zaistnieć, czego dowodem jest moja mała kwiaciarenka - podsumowuje florystka.

Laureaci 2 i 3 miejsca
Laureatem drugiego miejsca w powiecie jędrzejowskim w kategorii Florysta Roku został Tomasz Matla z kwiaciarni „Kwiatowy Warsztat Tomasz Matla” w Jędrzejowie. Laureatką trzeciego miejsca została Agnieszka Kaczmarczyk z „Kwiaciarenki u Agi” w Jędrzejowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie