Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rzecz wolnej Polski i Polaków. 60 lat temu zmarł biskup kielecki Czesław Kaczmarek

Tomasz Trepka
Tomasz Trepka
Ksiądz biskup Czesław Kaczmarek podczas procesu pokazowego
Ksiądz biskup Czesław Kaczmarek podczas procesu pokazowego zbiory IPN
26 sierpnia 1963 roku w Lublinie zmarł biskup kielecki Czesław Kaczmarek. Jego posługa przypadła na szczególnie trudny okres - czas niemieckiej okupacji i komunistycznej dyktatury.

60 lat temu zmarł biskup kielecki Czesław Kaczmarek

Czesław Kaczmarek urodzi się w Lisewie Małym w województwie mazowieckim. Wstąpił do seminarium duchownego w Płocku. Przed przyjęciem święceń kapłańskich zgłosił się jako ochotnik do armii podczas wojny polsko-bolszewickiej. Kształcił się również we Francji.

W 1938 roku objął diecezję kielecką liczącą w tamtym okresie 229 parafii. W okresie II wojny światowej działał społecznie, dzięki niemu znajdowali pomoc nie tylko Polacy, ale również Żydzi.

Szczególnie trudny okres dla Kaczmarka nadszedł po 1945 roku. Biskup okazał się być nieprzejednanym antykomunistą. Stało się to nie do zaakceptowania dla władz Polski „ludowej”. Niedługo po pogromie kieleckich Żydów w lipcu 1946 roku oskarżony został o „spowodowanie mordu”. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. 20 stycznia 1951 roku został aresztowany.

Zarzuty były kuriozalne – podżeganie do wojny, szpiegostwo na rzecz USA i Watykanu, próba siłowego obalenia ustroju Polski „ludowej”, czy kolaboracja z Niemcami w okresie II wojny światowej. Proces biskupa Kaczmarka i innych kieleckich duchownych, którzy zostali zatrzymani, stanowił jeden z elementów walki władzy komunistycznej z Kościołem katolickim w Polsce.

Przesłuchiwany 223 razy

Komunistyczne władze nie cofnęły się przed niczym, by zdyskredytować biskupa kieleckiego. Wykorzystywano autentyczne fakty, jednak odpowiednio zmanipulowane, które miały świadczyć na niekorzyść Czesława Kaczmarka. Tak było między innymi w sprawie listu z 1940 roku, w którym biskup wzywał do spokoju i unikania rozlewu krwi. Miał on świadczyć o kolaboracji duchownego z niemieckim okupantem. Tomasz Domański z Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, w opracowanych wspomnieniach siostry nazaretanki Izabelli Machowskiej napisał, że „wobec aresztowanego biskupa kieleckiego, jak też innych osób, zastosowano niedozwolone metody śledcze, które miały doprowadzić do przyznania się do niepopełnionych czynów: głód, terror psychiczny, prowokacyjne konfrontacje między współoskarżonymi oraz środki farmakologiczne”. „Lekarstwa”, które wówczas podawano wywoływały senność oraz otępienie. Problemem były również wielogodzinne przesłuchania oskarżonych oraz świadków. Według wyliczeń historyka z Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, w toku postępowania do procesu głównego biskupa Kaczmarka przesłuchiwano łącznie 223 razy.

Ordynariusz kielecki był niemal całkowicie odcięty od informacji z zewnątrz. Była to celowa zagrywka komunistów. Spowodowało to u niego stany depresyjne. Podczas przesłuchań biskupa próbowano przeinaczać jego wypowiedzi oraz wymuszać zeznania. Na skutek brutalnych działań śledczych, wiosną 1953 roku biskup Kaczmarek uległ załamaniu psychicznemu. Nie był on jedynym. Inni duchowni aresztowani obok ordynariusza w „procesie kieleckim” również nie wytrzymali psychicznie. Mieli napady lękowe oraz zaniki pamięci.

Pokazowy proces

„Rząd polski uważa przeprowadzenie publicznego procesu sądowego grupy [bp. Czesława] Kaczmarka za przedsięwzięcie całkowicie na czasie i uzasadnione. Bez wątpienia proces pomoże zdemaskować w oczach wierzących Polaków antyludową działalność reakcyjnego kierownictwa katolickiego duchowieństwa. Jednocześnie rząd polski uważa, że proces wywoła reakcję międzynarodową, która może zaszkodzić wspólnej polityce obozu pokoju, ukierunkowanej na osłabienie napięcia międzynarodowego. Z tego powodu rząd polski chciałby otrzymać radę rządu ZSRR w sprawie celowości przeprowadzenia procesu […] jeśli w Moskwie dojdą do wniosku o celowości [procesu], to będzie można delegować do Moskwy wiceministra bezpieczeństwa publicznego [Romana] Romkowskiego, nadzorującego przebieg śledztwa w sprawie Kaczmarka. Romkowski mógłby udzielić niezbędnych wyjaśnień w celu bardziej wnikliwego zaznajomienia z materiałami przygotowywanego procesu” – zapewniał Bolesław Bierut ambasadora Związku Sowieckiego w Warszawie Arkadija Sobolewa.

Podczas procesu biskupa Czesława Kaczmarka prokurator pułkownik Stanisław Zarakowski stwierdził wprost: „Są tylko dwie drogi: z Polską albo przeciw Polsce. Należy wybrać pomiędzy polską racją stanu a obcą racją stanu. Te drogi stają przed klerem polskim, przed każdym biskupem, przed każdym księdzem. [...] Niechaj zejście ich [osób oskarżonych w procesie biskupa Kaczmarka] na manowce zaprzaństwa i zdrady, ich wyodrębnienie w narodzie i płynące stąd nieuchronne bankructwo będą ostrzeżeniem dla tych wszystkich, nie wyłączając dufnych książąt Kościoła, którzy w swoim zaślepieniu, niechęci do władzy ludowej, w swojej pysze i bucie nie chcą zejść z drogi awanturnictwa i knowań przeciw państwu i narodowi. [...] Szanujemy wierzenia, zwyczaje i uczucia każdego uczciwego człowieka i stać będziemy twardo na gruncie swobody religijnej, lecz wara komukolwiek pod osłoną Kościoła judzić przeciwko narodowi i szkodzić Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.

Filip Musiał z Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie w jednym z artykułów wskazał, że „był to pierwszy i ostatni proces biskupa w >ludowej< Polsce. Przeprowadzony w trybie pokazowym i stał się pretekstem do potężnego ataku propagandowego na Kościół. Z punktu widzenia władzy, dla jego skuteczności niezwykle ważne było, by obok reżimowych dziennikarzy i >autorytetów< w kampanię włączyli się także katolicy. Zadanie to zrealizowali działacze proreżimowego Stowarzyszenia PAX”.

Ataki i inwigilacja

Ataki na kieleckiego ordynariusza spadały zewsząd. „Tygodnik Powszechny” pisał o całej sprawie w następujący sposób: „Proces księdza biskupa Kaczmarka jest jednym z elementów wielkiej sprawy międzynarodowej, charakteryzującej się tym, że walczące o panowanie Stany Zjednoczone starają się wykorzystać dla swoich celów wszystkie czynniki, a zwłaszcza autorytet Kościoła Katolickiego i przekonania religijne katolików […]. Surowo osądzać trzeba drogę ks. biskupa Kaczmarka, która osłabiała jedność narodu i służyła tym, którzy odbudowując Wehrmacht wskazali mu drogę na Wschód, a więc przede wszystkim na Polskę […]”.

Innym razem późniejszy premier Tadeusz Mazowiecki oceniając działalność kieleckiego biskupa stwierdził: „Ku tej szkodliwej działalności kierowały księdza biskupa Kaczmarka i współoskarżonych poglądy prowadzące do utożsamiania wiary ze wsteczną postawą społeczną, a dobra Kościoła z trwałością i interesem ustroju kapitalistycznego […]. Proces ks. bp. Kaczmarka udowodnił również naocznie, i to nie po raz pierwszy, jak dalece imperializm amerykański, pragnący przy pomocy nowej wojny, a więc śmierci milionów ludzi, narzucić panowanie swojego ustroju wyzysku i krzywdy społecznej krajom, które obrały nową drogę dziejową, usiłuje różnymi drogami oddziaływać na duchowieństwo oraz ludzi wierzących i kierować ich na drogę walki z własną ojczyzną, stanowiącą wspólne dobro wszystkich obywateli”.

22 września 1953 roku Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił wyrok, skazujący biskupa Czesława Kaczmarka, ordynariusza diecezji kieleckiej, na 12 lat więzienia. Został osadzony w więzieniu na warszawskim Mokotowie. Jak stwierdza historyk Bartłomiej Noszczak, początkowo nic nie wskazywało na zmianę warunków jego izolacji. Z czasem jednak władze zaczęły rewidować politykę wobec hierarchy, próbując wykorzystać go do własnych celów. Biskup Kaczmarek odzyskał wolność 8 lutego 1955 roku. Powiadomiono go, że za 3–4 miesiące będzie mógł wrócić do Kielc. Do końca pozostał dla władz niewygodny. Był atakowany i inwigilowany aż do śmierci w 1963 roku.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie