Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napis zniknie z obelisku

Agnieszka Kukiełka
Cmentarz żydowski w Iwaniskach został odnowiony również staraniem mieszkańców. Uchodzi to za modelowy przykład współpracy Polaków i Żydów.
Cmentarz żydowski w Iwaniskach został odnowiony również staraniem mieszkańców. Uchodzi to za modelowy przykład współpracy Polaków i Żydów. R. Biernicki
Mieszkańcy i władze gminy Iwaniska porozumieli się z przedstawicielami społeczności żydowskiej.

Ciągnąca się kilka miesięcy sprawa znalazła szczęśliwy finał.
Kontrowersyjny napis na obelisku stojącym na cmentarzu żydowskim w Iwaniskach zostanie usunięty. Władze i mieszkańcy gminy spotkały się z przedstawicielami społeczności żydowskiej i doszło do porozumienia.

Instytut Pamięci Narodowej, który badał sprawę od strony historycznej, nie znalazł potwierdzenia, jakoby niektórzy mieszkańcy Iwanisk byli kolaborantami.

"KOLABORANCI" KONTROWERSYJNI

Sprawa kontrowersyjnego napisu na obelisku rozpętała się kilka miesięcy temu. Wcześniej nikt napisu nie zauważył. Brzmi on następująco "Ostatecznie 15 października 1942 roku żydowskie życie w Iwaniskach zostało bestialsko przerwane, kiedy to hitlerowcy i ich kolaboranci deportowali iwaniskich Żydów do obozu śmierci w Treblince".

Zaraz po odkryciu kontrowersyjnego napisu, korespondencję ze środowiskami żydowskimi rozpoczął świętokrzyski oddział Instytutu Pamięci Narodowej oraz władze gminy Iwaniska.

- To dla nas sprawa bardzo delikatna - mówił wówczas Marek Staniek, wójt gminy Iwaniska. - Nie chcemy zadrażnień. Zależy nam jedynie na wyjaśnieniu całej sytuacji.
Zdaniem wójta, mieszkańcy Iwanisk odebrali słowo "kolaboranci" bardzo osobiście.
- Ponieważ współpraca układała się do tej pory dobrze, nie chcemy, żeby się to zmieniło - twierdził wójt Staniek. - Dlatego zaproponowaliśmy Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego spotkanie w naszej gminie. Mieszkańcy muszą się dowiedzieć, dlaczego w napisie pojawiło się to słowo.

ŻYDZI NIE CHCĄ NIEPOROZUMIEŃ

Jak tylko sprawa nabrała rozgłosu, Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego przysłała do gminy odpowiedź: "W nawiązaniu do licznych publikacji prasowych, dotyczących pomnika na cmentarzu żydowskim w Iwaniskach, pragnę zapewnić Pana i wszystkich mieszkańców, że jedyną intencją potomków Żydów iwaniskich, którzy doprowadzili do uporządkowania tego cmentarza było stosowne upamiętnienie i oddanie czci niewinnym ofiarom tragedii holokaustu. (...)

W naszym rozumieniu realizacja projektu renowacji cmentarza w Iwaniskach była, jest i będzie modelowym przykładem pojednania i współpracy Polaków i Żydów (...) Dlatego też uczynimy wszystko, żeby bronić dobrego imienia samorządu i mieszkańców Iwanisk".

Okazało się jednak, że takie załatwienie sprawy nie satysfakcjonuje ani władz, ani mieszkańców gminy.

- W końcu doszło do spotkania z przedstawicielami społeczności żydowskiej - mówi Marek Staniek. - Długo dyskutowaliśmy. Okazuje się, że były spore różnice w podejściu do tej sprawy. Ostatecznie Żydzi zgodzili się na usunięcie napisu z obelisku i zastąpienie go innym zwrotem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie