Minęło kilka lat i znów zmiana - Okrągły Stół zaczął stawać się synonimem zdrady, a jego skutki miała nam wynagrodzić IV Rzeczpospolita. Następne wybory i kolejny zwrot – łamiąc reguły matematyki III Rzeczpospolita zastąpiła IV. Znów wymiana eksponatów w galerii bohaterów.
Potem katastrofa smoleńska i przypinanie łatek – ten bohater, tamten zdrajca. Dzisiaj mamy apele smoleńskie i stawianie ofiar katastrofy w jednym szeregu z powstańcami warszawskimi, uczestnikami poznańskiego buntu z 1956 roku, teraz – w Kielcach – z żołnierzami Józefa Piłsudskiego. Narodowa pamięć zamieniła się w pudełko, z którego każdy wyciąga to, co mu się podoba. Co sobie wybierze kolejna władza?