Nauczycielka matematyki ze Starachowic Dorota Gęborek walczy o powrót do zdrowia. Są postępy, ale pomoc wciąż jest potrzebna

Obrzęk mózgu, krwotok podpajęczynówkowy, ostra niewydolność oddechowa sprawiły, że pani Dorota przez długie miesiące musi walczyć o odzyskanie sprawności. By wesprzeć mamę, Marta i Kasia założyły zbiórkę, na przystosowanie przestrzeni mieszkania i zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Dziś rehabilitacja przynosi efekty, ale jest bardzo kosztowna, dlatego pomoc jest wciąż potrzebna.

Na szczęście, dobrych ludzi chcących pomóc jest wiele. - Minęło już 8 miesięcy od rozpoczęcia zbiórki dla naszej mamy, niezastąpionej Doris... To jest coś niesamowitego i do tej pory nie potrafię uwierzyć w to co się wydarzyło – mówi Katarzyna Gęborek dziękując za wsparcie znajomym oraz wszystkim, którzy zasilili konto zbiórki a także za cenne w trudnych chwilach słowa otuchy. - Przede wszystkim dziękuję za ogrom wiadomości i komentarze dające nam ogromną motywację i siłę do działania. Czytając te wpisy zawsze się wzruszam, że tyle ludzi tak dobrze i ciepło o nas myśli. W chwilach zwątpienia nie ma nic lepszego jak przeczytać choć garść takich motywujących wpisów. Jeśli chodzi o powrót do zdrowia mamy, to wiadomo, jest to niestety długi, wyboisty proces. Mama dzielnie ćwiczy każdego dnia i walczy o powrót do sprawności. Codzienna rehabilitacja w domu i wyjazdy rehabilitacyjne przynoszą powoli efekty. Mama jest coraz bardziej wytrzymała, sprawniejsza i powoli zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroczki. Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie wasza pomoc, również finansowa, bo taka rehabilitacja jest bardzo kosztowna. Dziękuję za każdą wpłaconą złotówkę. Dzięki temu możemy mamie zagwarantować taką rehabilitację, jaka jest na ten moment potrzebna. W sierpniu mama rozpoczyna dwutygodniowy turnus w Krakowie - trzymajcie za nią mocno kciuki – mówi Katarzyna.

[

](https://www.siepomaga.pl/dorota-geborek "Siepomaga - akcje charytatywne")

Pani Dorota przez 30 lat przepracowała jako nauczycielka matematyki w starachowickim liceum. Zawsze miła, oddana, uśmiechnięta, nikomu nie odmówiła pomocy. Operacja i śpiączka były szokiem dla jej bliskich. - Nie wiedzieliśmy, czego możemy spodziewać się, kiedy lekarze wybudzą naszą mamę – wspomina Marta, córka pani Doroty. - Żaden lekarz nie potrafił przewidzieć, w jakim będzie ona stanie. Po wybudzeniu, u mamy stwierdzono niedowład połowiczy lewostronny.

Po wybudzeniu pani Doroty, na oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii rozpoczęto rehabilitację. Po kilku dniach przeniesiono ją na oddział neurochirurgii, gdzie była objęta wszechstronną rehabilitacją. Pojawiła się nadzieja. - Wspólne działania przyniosły efekty, zauważyliśmy u mamy ruch lewej nogi oraz niewielki ruch ręki. W kolejnych dniach mama została przeniesiona do szpitala w Skarżysku-Kamiennej na dalszą rehabilitację neurologiczną – opowiada Marta.

Obecnie, po wielu miesiącach, widać już, że ćwiczenia i fizjoterapia dają efekty. Pani Dorota pomału wraca do zdrowia. - Są trudne chwile, momenty zwątpienia, ale mimo i to staramy się nie poddawać – mówi Katarzyna Gęborek. - Ostatnio byłyśmy w klinice Neuron w Bydgoszczy. Na drugim turnusie rehabilitanci zauważyli postępy. Mama stawia już pierwsze kroczki, staramy się ją pionizować. W sierpniu wybieramy się do Krakowa, na kolejną intensywną rehabilitację – zapowiada.

Każdy może pomóc pani Dorocie stanąć na nogi. Zbiórka, która trwa w serwisie siepomaga.pl pomaga w intensywnej rehabilitacji oraz w zakupie leków. - Same z siostrą nie damy rady zgromadzić środków, pozwalających nam zapewnić mamie opiekę, która pozwoli jej wrócić do sprawności. W tej chwili jest dla nas najważniejsze, by zawrócić bieg wydarzeń i odzyskać mamę sprzed choroby. Będziemy wdzięczne za każdą wpłatę, która pomoże nam walczyć o zdrowie naszej mamy – apelują córki Doroty Gęborek.

Do tej pory zbiórkę na stronie

wsparło ponad 1 200 osób. Na jej koncie jest 59 151 złotych i wciąż można wpłacać datki.