Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedzielny koncert Jaromira Nohavicy w Kieleckim Centrum Kultury

Lidia Cichocka
http://www.nohavica.cz/_pl
Polscy słuchacze kochają Jaromira Nohavicę nie mniej niż jego rodacy. Sala Kieleckiego Centrum Kultury na niedzielnym koncercie czeskiego barda wypełniona była po brzegi a biletów zabrakło już dawno.

Tym koncertem Nohavica kończył tour po Polsce.

Nohavica ma w sobie coś, co zjednuje mu sympatię ludzi. Jest tak bezpośredni i ciepły, że słuchacze bez oporów poddają się jego prowadzeniu. Przez ponad 2 godziny Jaromir Nohavica żonglował nastrojami, przechodził od spraw poważnych, filozoficznych do zabawnych, bo jak powiedział na wstępie: koncert jest jak życie, musi w nim być wszystko.

Jak zwykle w Polsce, koncert prowadził w naszym języku. Wyjaśnił też swój stosunek do przekładów jego piosenek. - To tak jak z żoną, która z twoją kartą kredytową idzie do centrum handlowego a potem wraca do domu. Niby ta sama a odmieniona.

Nohavica przyznał jednak, że są przekłady, lepsze od tego, co on sam napisał. A jako przykład podał „Gwiazdę” ze słowami Renaty Pulzacher. Sam także pisze po polsku, ale są to raczej żarty niż liryczne ballady. W czasie niedzielnego koncertu śpiewał swoje największe hity a publiczność przyjmowała je brawami, czasami nuciła wraz z nim, wspominał też swego niedawno zmarłego mistrza Charlesa Aznavoura , przypomniał piosenkę napisaną do jego „Tu te laisses aller” . - „Bibliotekarza” napisałem jako młody chłopak, pracowałem wtedy w bibliotece - wyjaśniał Nohavica. Liryczny charakter miał też „Psalm 41”.

Ale zgodnie z konwencją koncertu ze sceny rozbrzmiewał jazz, trafiały się folkowe nuty. Zabrzmiała także, jak ją anonsował, piosenka antydepresyjna czyli „Czarna dziura”, utwór w całości w języku polskim, którego ostatnie strofy brzmią: „Żywot masz zasrany ty matole, ciesz się ciulu żeś tam wciąż na dole, rzuć gorzałę, fajki i kwękanie, bo dość mam patrzenia z góry na nie” z najnowszej ubiegłorocznej płyty „Poruba”.

Były także piosenki dla dzieci: piosenka logopedyczna „Krecik w metrze” i zaaranżowane na beachboysową nutę „W morzu jest miejsca dość”. Nohavica przyznał też, że jest wielkim fanem Brzechwy i właśnie w czasie tego pobytu w Polsce nabył zbiór wszystkich wierszy naszego poety

Na scenie towarzyszyli mu: długoletni partner sceniczny, pianista Robert Kuśmierski oraz perkusista Pavel Planka.

Na bis zabrzmiała oczekiwana przez wszystkich „Kometa”. A w sumie bisów było 4. Koncert zakończył żart muzyczny „ My family”.

Ci, którzy chcą się spotkać z Jaromirem Nohavicą muszą poczekać do maja przyszłego roku, bo na koncerty w Krakowie są jeszcze bilety. Na tegoroczne (kolejna wizyta w grudniu w Rybniku) już nie.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania




Praca marzeń, czyli TOP 10 wyjątkowych stanowisk pracy





TOP 10 polskich przysmaków w zagranicznym wydaniu






Oglądasz KUCHENNE REWOLUCJE? Oto QUIZ dla ciebie





Muszka owocówka. 10 sposobów jak się jej pozbyć z kuchni





Najdziwniejsze pytania w "Milionerach" [QUIZ]




ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. OD PAŹDZIERNIKA BEZ DOWODU REJESTRACYJNEGO I OC

(Źródło:vivi24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie