MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka w Łodzi. KSZO zremisował z liderem 0:0!

dor
Dobrze w Łodzi bronił Michał Wróbel.
Dobrze w Łodzi bronił Michał Wróbel. Fot. Rafał Soboń
ŁKS wygrał dziewięć spotkań z rzędu, ale w sobotę zwycięską passę przerwali mu piłkarze ostatniego w tabeli KSZO Ostrowiec. Po bardzo dobrej grze bezbramkowo zremisowali z liderem, i to na jego boisku.
Niespodzianka w Łodzi. KSZO zremisował z liderem 0:0!

ŁKS Łódź - KSZO Ostrowiec 0:0

ZATRZYMAŁ MIĘCIELA

Jego zespół zagrał w Łodzi bez dwóch podstawowych obrońców. Radosław Kardas pauzował za cztery żółte kartki, a Michała Stachurskiego zabrakło z powodu kontuzji. Z konieczności na prawej obronie zagrał pomocnik Jakub Cieciura. Do bramki wrócił natomiast Michał Wróbel i był jednym z bohaterów spotkania. Dwa razy - w 18 i 43 minucie - wygrał pojedynek sam na sam z Marcinem Mięcielem. W 48 minucie ostrowiecki bramkarz popisał się natomiast paradą po strzale Mariusza Mowlika, ratując swój zespół z opresji.

KLASA "BODZIA W."

KSZO starał się grać mądrze, konsekwentnie w obronie i wyprowadzać kontrataki. Miał też dobre bramkowe okazje. W ostatnich sekundach pierwszej połowy pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Jarosław Białek, ale Bogusław Wyparło wybił piłkę, zmierzającą pod poprzeczkę. W podobny sposób obronił uderzenie Adriana Frańczaka. A po przerwie bohaterem KSZO mógł zostać zmiennik Jakub Kapsa. Zaraz po wejściu na boisko znalazł się w dogodnej sytuacji, strzelił, ale "Bodzio W." pokazał klasę. Później jeszcze KSZO wychodził z kontrą trzech na jednego, ale zabrakło nieco precyzji przy podaniu do Klaudiusza Łatkowskiego.
KAPITAN WYPADA

Ostrowiecki zespół zasłużył jednak na słowa pochwały. Zatrzymał kroczącego od zwycięstwa do zwycięstwa lidera i wywalczył cenny punkt. -Jesteśmy bardzo zadowoleni. Grało nam się bardzo dobrze. Po meczu kilka tysięcy kibiców ŁKS, mimo remisu, biło brawo swojej drużynie i śpiewało "nic się nie stało". Byliśmy w szoku. Szacunek dla takich kibiców. Nam na pewno tego brakuje - powiedział Krystian Kanarski, kapitan KSZO, który z powodu czterech żółtych kartek nie zagra z Sandecją Nowy Sącz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie