Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewiarygodne! Sprawdź czym zajmują się nasze sądy

Monika WOJNIAK
Pani Jola oddała do pralni zielony kożuch, a z powrotem chciano jej zwrócić czarny. Skierowała sprawę do sądu, ale sędzia stwierdził, że 30 znajomych, którzy potwierdzali jej słowa, musiało… widzieć kożuch w złym świetle.

- Kożuch kupiłam ponad 5 lat temu w Zakopanem. Zielony, z zielonym futrzanym obszyciem przy kapturze - opowiada pani Jolanta. - Świadkiem zakupu była moja koleżanka. We wrześniu ubiegłego roku zaniosłam go do czyszczenia, do pralni przy ul. Leśnej. Miało to kosztować 160 złotych. Zapłaciłam 50 złotych zaliczki.

W połowie października ubiegłego roku pani Jolanta poszła po odbiór swojej własności, w towarzystwie koleżanki. - I zobaczyłam, że kożuch jest czarny! Tylko obszycie kaptura zostało zielone - relacjonuje nasza czytelniczka. - Zwróciłam uwagę pracownikowi, że zmieniono kolor. Zabrał kożuch do poprawki, kazał przyjść po niego za tydzień. Ale po tygodniu kożuch nadal był czarny.

PROCES I PRZEGRANA

Pani Jolanta mówi, że złożyła oficjalną reklamację, ale ją odrzucono, argumentując, że kożuch odzyskał swój oryginalny kolor. - Jestem krótkowidzem, ale nie daltonistą - denerwuje się kobieta. W federacji konsumentów poradzono jej, aby wystąpiła o odszkodowanie do sądu. - Złożyłam pozew, w którym domagałam się zwrotu wpłaconej zaliczki i 400 złotych odszkodowania - mówi.- Trzy moje koleżanki zeznały w sądzie, że kożuch był zielony. W tym ta, z którą go kupowałam. Do tego 27 moich znajomych złożyło oświadczenie na piśmie, potwierdzające prawdziwy kolor kożucha. Myślałam, że w takiej sytuacji, sprawa jest oczywista. Ale sąd zażądał opinii rzeczoznawcy. Zorientowałam się, że w aktach pojawiła się opinia, sporządzona przez… właściciela pralni. Zaprotestowałam. Dzień przed kolejną rozprawą dowiedziałam się, że jest ekspertyza, zrobiona przez biegłego z Radomia.

Opinia była na niekorzyść pani Jolanty. Rzeczoznawca stwierdził, że usługa została wykonana dobrze i że przywrócono pierwotny kolor kożucha. W ubiegłym tygodniu sąd oddalił powództwo pani Jolanty i kazał jej pokryć koszty sądowe. - Sędzia stwierdził, że 30 świadków, których ja mogłam przedstawić, musiało widzieć kożuch w złym świetle - denerwuje się kobieta. - Już nie mam siły. Czuję się, jakbym żyła w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w oparach absurdu.

WŁAŚCICIEL PRALNI: TO PRÓBA WYŁUDZENIA

Właściciel pralni, Mirosław Brych odpiera wszystkie zarzuty. - To od początku była próba wyłudzenia usługi, która jest dość droga - twierdzi. - Kożuch miał już kilka lat, był znoszony, wyblaknięty. Tego typu rzeczy przyjmujemy nie tylko do czyszczenia, ale tez do renowacji, bo po praniu nie nadawałyby się do noszenia. Dlatego został przywrócony pierwotny kolor kożucha, taki sam, jaki zachował się na szwach. Nie jest czarny, ale bardzo mocno ciemno zielony. Pani powinna być zadowolona, że otrzymała swoją odzież jak nowa. Tymczasem ona próbowała odebrać kożuch, nie płacąc za usługę. Kilkakrotnie nachodziła naszego pracownika mówiąc, że zabiera swoją własność i po prostu wychodzi. Owszem, dołączyłem swoją opinię do akt, ale nie robiłem tego na zlecenie sądu, choć jestem biegłym. To była moja własna inicjatywa. Ekspertyzę sądową wykonał biegły z Radomia, fachowiec o dużym autorytecie. I potwierdził w niej moją rację.

WYROK NIEPRAWOMOCNY

- Wyrok nie jest prawomocny. Strona, która jest z niego niezadowolona, ma prawo się odwołać - mówi sędzia Marcin Chałoński, rzecznik prasowy kieleckiego Sądu Okręgowego, który wczoraj zapewnił, że zapozna się z aktami tej sprawy.

Pani Jolanta na razie się nad tym zastanawia. - Nie chodzi mi o pieniądze, tylko o prawdę i zasady. Chcę też przestrzec ludzi - mówi.

Kożuch jest w sądowym depozycie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie