Prezentację przygotowała kielecka delegatura Instytutu Pamięci Narodowej.
- Nigdy nie powstało opracowanie o oporze społecznym na kielecczyźnie za lata 1975-1989, zatem jest to pierwsza inicjatywa po 1989 roku - mówi Marek Jończyk z działu edukacji kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. - Przygotowaliśmy prezentację w formie planszowej i książkowej.
Jak mówi Jończyk, w połowie lat 70. oraz na początku 80. w naszym regionie funkcjonował ożywiony opór społeczny.
Jończyk wyjaśnił, że tworząc wystawę, Instytut korzystał nie tylko z własnych zasobów archiwalnych, lecz również ze zbiorów prywatnych osób, które działały w opozycji.
OTWARCIE WYSTAWY
W uroczystym otwarciu wystawy w Zespole Szkół numer 2 w Opatowie licznie uczestniczyła młodzież. Przez ponad godzinę nauczycielka historii opowiadała licealistom o tamtych czasach.
- Każdy, kto podniósł rękę na władzę, był surowo karany - przybliżała. - Zwykłym ludziom ograniczano dostęp do podstawowych potrzeb. Na przykład za łapówkę można było iść do lepszego szpitala. Ówczesne państwo swoich mieszkańców podsłuchiwało, chciało wiedzieć o nich wszystko. Władza zniewalała i manipulowała prawdą.
Młodzież obejrzała fragmenty filmów traktujących o "tamtych" czasach. Gros z nich dopiero po 1989 roku w całości ujrzała światło dzienne. Przed ponad dwudziestoma laty na filmach rękę położył cenzor.
SPOTKANIE Z OPOZYCJONISTAMI
Licealiści spotkali się z żywymi świadkami tamtych czasów: Marią Janeczko i Markiem Baradziejem, działaczami opozycyjnymi w Opatowie. Uczniowie dowiedzieli się, jakie represje ze strony władzy czekały na osoby głoszące własne poglądy.
Maria Janeczko 13 grudnia 1981 została internowana do obozu odosobnienia w Gołdapi za tworzenie związków zawodowych i strajków w spółdzielni pracy Mogilana w Opatowie.
Czy licealiści zrozumieją nieodległą historię kraju, w którym przyszło im żyć?
- Program nauczania ogranicza naukę dziejów nieodległych - mówi Piotr Kaptur, nauczyciel historii. - Poprzez wystawę przybliżamy działalność opozycji. Każdy zna Lecha Wałęsę, Annę Walentynowicz. Jest jednak wiele osób anonimowych, które przyczyniły się do odzyskania wolności, jak pani Maria Janeczko czy pan Baradziej. O nich głośno się nie mówi - podkreśla Kaptur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?