- Jak prezes spółdzielni mogła sprzedać trawnik w pobliżu „Biedronki” i przychodni zdrowia? Kolejne miejsce w osiedlu zostaje zabudowane. Inwestycja utrudnia dojście do istniejących budynków i pogorszy i tak trudną sytuacje parkingową – mówi mieszkanka osiedla Świętokrzyskie. W ramach budowy powstaną lokale usługowe i przychodnia zdrowia.
- Sprzedaż działki przez spółdzielnię nie jest nową sprawą, ale niedawno inwestycja ruszyła i odżyły wątpliwości – przyznaje mieszkanka. – Co roku chodzę na Wolne Zgromadzenie mieszkańców i nigdy spółdzielnia nie wydawała zgody na sprzedaż działek, tylko je wynajmowała. Dlaczego w tym przypadku sprzedała grunt? Wielu najemców chciało odkupić teren, aby rozwijać działalność, ale prezes nie wydała zgody, z wyjątkiem tego jednego przypadku.
Dodaje, że inwestycja przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu mieszkańców osiedla. – W tym miejscu był trawnik, który dawał nieco przestrzeni w osiedlu a obok niego szło się do „Biedronki”, przychodni czy na parking. Prowadzona inwestycja utrudnia przejście, a po jej zakończeniu wcale nie będzie lepiej - mówi. - Mieszkańcy będą musieli kluczyć wąskim chodnikiem, między budynkami, aby dojść do „Biedronki”.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Wichrowe Wzgórze”, Krystyna Lipko odpiera zarzuty. – Ani ja, ani Rada Nadzorcza nie decydujemy, komu sprzedać działkę a komu nie - tłumaczy. – Wnioski w takich sprawach wpływają do Walnego Zgromadzenia i to ono, czyli wszyscy mieszkańcy, którzy przychodzą na coroczne zebranie podejmuje decyzję. Jednym osobom sprzedaje grunt i innym odmawia, prezes nie ma wpływu na decyzje mieszkańców. W tym wypadku była ona pozytywna dla osoby, która złożyła taki wniosek. Nie pamiętam, komu działka została sprzedana i za jaką cenę, bo to było kilka lat temu.
Decyzja o sprzedaży majątku spółdzielni leży w rękach niewielkiej grupy mieszkańców, ponieważ na zebrania przychodzi najwyżej 200-300 osób, a spółdzielnia ma 3600 członków.
Prezes dodaje, że w miejscu trawnika powstaje budynek jednokondygnacyjny, w którym będzie między innymi przychodnia. – Wiem, bo spółdzielnia była stroną w postępowaniu przy wydawaniu pozwolenia na budowę - przyznaje. – Być może inwestycja utrudnia komunikację w jej pobliżu, ale po zakończeniu prac powstanie wygodny, szeroki chodnik i na pewno dojście do „Biedronki” będzie lepsze niż przed inwestycją.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?