Nowi dyrektorzy i… spore zaskoczenie. Zmiany personalne w placówkach podległych gminie Włoszczowa

Andrzej Kiedrzynek - nowy dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji we Włoszczowie. Ma 54 lata. Wykształcenie wyższe. Mieszka we Włoszczowie. Żonaty, dwoje dzieci. Były wiceprzewodniczący Rady Miejskiej kadencji 2006 - 2010 (w wyborach startował z Platformy Obywatelskiej).

NAJPIERW PLANOWAŁ BUDOWĘ BASENU, TERAZ NIM RZĄDZI

Ośrodek Sportu i Rekreacji we Włoszczowie nie ma szczęścia do dyrektorów, a basen, który pod niego podlega - do kierowników. W ciągu trzech ostatnich lat przewinęło się przez te gminne jednostki aż trzech dyrektorów i dwóch kierowników - ostatnim był 33-letni Arkadiusz Chojnacki, który rządził OSiR-em przez ostatnie 2 lata.

Za jego rządów basen odżył, sporo zaczęło się tutaj dziać (dużo imprez sportowo-rekreacyjnych), zwiększyła się atrakcyjność obiektów ośrodka, poprawiły się finanse jednostki, w tym basenu (zmniejszyły się wydatki, dofinansowanie z gminy, wzrosły dochody). Łączne oszczędności w stosunku do 2011 roku wyniosły, zdaniem Arkadiusza Chojnackiego, około 1,2 miliona złotych.

Odchodzący dyrektor podsumował to wszystko na stronie internetowej Ośrodka Spotu i Rekreacji (www.osir-wloszczowa.pl) w sporządzonym bilansie funkcjonowania tej jednostki od czerwca 2011 do czerwca 2013. Nie chciał z nami rozmawiać na temat odejścia z funkcji dyrektora. W zeszłym tygodniu był na urlopie wypoczynkowym, na początku tego tygodnia przekazywał obowiązki swojemu następcy.

Został nim Andrzej Kiedrzynek, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej ubiegłej kadencji, który pełnił wówczas również funkcję przewodniczącego gminnej komisji do spraw budowy krytej pływalni we Włoszczowie i to on wbijał łopatę pod tę inwestycję, a w 2010 roku "ochrzcił" razem z burmistrzem Bartłomiejem Dorywalskim nowy basen, wrzucony do wody przez ratowników.

- Marzenia się spełniają - cieszył się wtedy Kiedrzynek, który teraz będzie rządził Ośrodkiem Sportu i Rekreacji i podległym mu basenem Nemo. "W ocenie komisji kandydat ten posiada predyspozycje i doświadczenie pozwalające na prawidłowe wykonywanie zadań na stanowisku dyrektora" - napisał 27 czerwca burmistrz Dorywalski w informacji o wynikach naboru na to stanowisko kierownicze.

Magdalena Michałek - nowy dyrektor Szkoły Podstawowej imienia Stefana Czarnieckiego w Czarncy. Ma 32 lata, wykształcenie wyższe. Mieszka we Włoszczowie, jest panną. Z wykształcenia nauczycielka języka niemieckiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego we Włoszczowie. Belfer Roku 2007 w powiecie włoszczowskim.

DYREKTOR PRZYWIEZIONY "W TECZCE"

Zaskakująco zakończył się też konkurs na stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej imienia Stefana Czarnieckiego w Czarncy. Ponieważ nie zgłosił się żaden kandydat, nowego dyrektora przywiózł do szkoły osobiście wiceburmistrz Stanisław Nowak w… "teczce". Stało się to 27 czerwca.

Funkcję tę zaproponowano 32-letniej nauczycielce języka niemieckiego z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego - Magdalenie Michałek. Wiceburmistrz Nowak zawiózł nową kandydatkę na dyrektorkę do czarnieckiej szkoły i na zwołanej radzie pedagogicznej zakomunikował, że to będzie nowy dyrektor szkoły, po czym zarządzono głosowanie nad tą kandydaturą - większość nauczycieli była za, jeden wstrzymał się od głosu.

Nauczyciele, jak nam opowiadali, byli bardzo zdziwieni zaistniałą sytuacją. Myśleli, że burmistrz Włoszczowy powierzy tę funkcję na kolejną kadencję dotychczasowej dyrektorce Iwonie Świetlik (w konkursie nie startowała) lub zaproponuje stanowisko innemu miejscowemu nauczycielowi. Stało się inaczej.

Funkcję dyrektorską powierzono Magdalenie Michałek, nauczycielce z zewnątrz, której w Czarncy nie znano. - Jestem zadowolona z tej decyzji - mówi nowa dyrektorka czarnieckiej szkoły, która objęła tę funkcję od 1 lipca. Iwona Świetlik nie chciała z nami na ten temat rozmawiać. Powiedziała tylko, że będzie teraz uczyć edukacji wczesnoszkolnej w placówce.