Nowy blok przy Chęcińskiej w Kielcach zmusił do zmiany trasy autobusu. Mieszkańcy chcę przywrócenia kursu

-Po zmianie trasy mieszkańcy muszą chodzić na ulicę Żytnią. W większości to osoby starsze i jest to dla nich dość uciążliwe - mówi radny. - Mieszkańcy proszą, aby autobusy ponownie kursowały przez ulice biskupa Kaczmarka, Krakowską i Armii Krajowej, jak było przez lata.

Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach tłumaczy, że nie ma możliwości powrotu do starej trasy, ponieważ zmieniły się warunki techniczne na ulicy biskupa Kaczmarka. - Do czerwca ubiegłego roku "35" kończyła bieg na tej ulicy, tak jak teraz 12 innych linii. Autobusy stały w miejscu, gdzie powstał blok i znajdują się wjazdy do podziemnych garaży. Kierowcy wzywali policje, że autobusy utrudniają wyjazd. Musieliśmy ograniczyć liczbę naszych pojazdów zatrzymujących się tutaj. Padło na "35", ponieważ jest to jedyna miejska linia, pozostałe obsługują gminy. Po zakończeniu podmiejskiej trasy kierowcy muszą się gdzieś zatrzymać. Wcześniej mieli postój na dworcu PKS, ale nowy właściciel terenu wypowiedział umowę. Najbliższe miejsca możliwe na postój to ulica biskupa Kaczmarka albo pętla na Ślichowicach, a to jest za daleko.

Wówczas zdecydowano, że linia "35" zmieni trasę i będzie kursować na około przez ulicę IX Wieków Kielc, Paderewskiego, Żytnią i Żelazną i ponownie IX Wieków Kielc z postojem na mini dworcu w osiedlu Świętokrzyskie.

Zbigniew Michnicki zapewnia, że mieszkańcy nie zostali pozbawieni komunikacji. - Mogą podjechać do ulicy Żytniej, do dyspozycji mają kilkanaście linii i przesiąść się do 35. Jeśli korzystają z biletów sieciowych to nie ponoszą dodatkowych kosztów, a osoby, które skończyły 70 lat mają darmowe przejazdy - dodaje.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC