Obiekcje wokół musicalu o Wąchocku

Wojciech Głuch

Wojciech Głuch

pedagog, dyrygent, kompozytor, założyciel i dyrygent polskiego chóru w szwedzkim Göteborgu (Chorus Polonicus Gothoburgensis). Ukończył studia w Akademii Muzycznej w Warszawie. Pełnił funkcję kierownika muzycznego Teatru "STS" i warszawskiego Teatru Rozmaitości.
Ważniejsze kompozycje to spektakle muzyczne i musicale: Alicja w krainie czarów, Kariera Alfa Omegi, Życie Kamila Kuranta, Królewskie Sny, Spokojne Lata oraz autorskie programy telewizyjne. Od 1990 roku, jako pedagog, aranżer i pianista współpracuje z Departamentem Baletu i Teatru przy Folkuniversitet w Göteborgu. Uczestniczy w artystycznym życiu polonijnym.

Temat wywołał Tomasz Szczykutowicz, radny Wąchocka, na co dzień zaprzyjaźniony z profesorem Wojciechem Głuchem, pedagogiem kompozytorem, dyrygentem.
-Za dwa tygodnie znów przybędzie do nas, na zaproszenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Wojciech Głuch. Trzeba to rozpropagować wśród naszej młodzieży. Jest u nas wiele zdolnej młodzieży, która pod kierunkiem profesora mogłaby się wiele nauczyć- apelował radny.

-Marian Susfał, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury odpisał, że na razie nie podejmiemy decyzji, co do musicalu w Wąchocku. Nie my jesteśmy inicjatorem. Przede wszystkim nie wiemy ile to by kosztowało. Możemy uczestniczyć w finansowaniu tylko części tego przedsięwzięcia. Jest mowa o 200 tys. zł. Możemy wspomóc częściowo, na przykład kwotą 20 tys. zł. Gdy dostanę kosztorys, to się zastanowimy- odpowiedział mu Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka.

-Nie mówię o warsztatach, one są korzystne dla naszych dzieci. Dyrektor Marian Susfał prześle zaproszenia do muzyków w całej okolicy, by też przyjechali do Wąchocka na warsztaty muzyczne z profesorem Wojciechem Głuchem- dodał burmistrz.
Radny Tomasz Szczykutowicz był zdania, że musical będzie kosztował mniej niż 200 tys. zł. Jego zdaniem, kwota 100 tys. zł z budżetu gminy nie byłaby problemem. Inni radni na razie nie zabrali głosu w tej sprawie.

WĄCHOCK PO CASTINGU
Wojciech Głuch był już w Wąchocku dwukrotnie. W lipcu 2012 roku spotkał się z władzami miasta i gminy Wąchock. Zaproponował im wystawienie wesołego musicalu o Wąchocku, z udziałem około 20 aktorów-amatorów z samego Wąchocka i okolicy. Jak podkreślił zainspirował go film o spektaklu "Zemsty" Aleksandra Fredry, wystawiony z powodzeniem przez młodzież Wąchocka.

Ponowił wizytę w listopadzie ubiegłego roku. Wtedy w salach Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury przeprowadził warsztaty muzyczne i casting do wspomnianego musicalu. Oprócz wspomnianych 20 amatorów, w spektaklu zagraliby też zawodowi aktorzy.