Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odebrali medal za pół wieku bycia razem w małżeństwie, ale ślub brali… 66 lat temu. Niezwykłe gody Marianny i Ferdynanda Witeckich z Kielc

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
Marianna i Ferdynand Witeccy z Kielc we wtorek, 6 marca, z rąk prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego odebrali Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, które wręcza się za 50 lat bycia razem po ślubie, ale sakramentalne „tak” powiedzieli sobie w… 1952 roku!
Marianna i Ferdynand Witeccy z Kielc we wtorek, 6 marca, z rąk prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego odebrali Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, które wręcza się za 50 lat bycia razem po ślubie, ale sakramentalne „tak” powiedzieli sobie w… 1952 roku! Aleksander Piekarski
Nie złote, a żelazne gody świętowali niedawno państwo Marianna i Ferdynand Witeccy z Kielc. Ślub wzięli 66 lat temu, a we wtorek, 6 marca, gdy w kieleckim Urzędzie Stanu Cywilnego wręczano Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, byli podczas uroczystości najstarszym stażem małżeństwem.

Każda rocznica małżeńska ma swoją nazwę. Ci, którzy rok wytrwali razem od ślubu, mogą się cieszyć papierowymi godami. Ze względu na tak krótki staż blado wypadają nawet świętujących 10. rocznicę ślubu (cynowe lub aluminiowe gody), a co dopiero przy małżonkach cieszących się z 25-lecia bycia razem (srebrne gody). Tymczasem Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie wręcza się parom, które od sakramentalnego „tak” przeżyły 50 lat – wtedy świętują one złote gody.

Takie pary zasługują na szczególne uznanie. Wytrwanie ze sobą pół wieku to nie lada sztuka. Jak więc jednak słowami oddać szacunek tym, którzy staż małżeński mają jeszcze większy? Ciężka sprawa, ale na pewno są godni podziwu, bo to w dzisiejszych czasach zdarza się niezmiernie rzadko.

Przykładem prawdziwej małżeńskiej długowieczności są państwo Marianna i Ferdynand Witeccy z Kielc. We wtorek, 6 marca, odebrali Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, choć 50 lat bycia razem świętowali… 16 lat temu. W tym roku w lipcu minie 66 lat, kiedy złożyli sobie przysięgę małżeńską.

- Poznaliśmy się w marcu 1952 roku, a cztery miesiące później wzięliśmy ślub – mówią jubilaci. Nawet jak na dzisiejsze czasy okres ich narzeczeństwa był niezwykle krótki. – No cóż, czasami tak się dzieje. Człowiek chce być z kimś, a jak serce mówi, to trzeba serca słuchać – dodaje pani Marianna.

Mimo że razem z mężem już wielokrotnie zdradzała receptę na długoletnie pożycie małżeńskie, także i teraz ją przypomniała. – Aby wytrwać ze sobą tyle lat, trzeba po prostu trwać. Trzeba mieć wiarę, szacunek, być kochanym i kochać. To wszystko. A kryzysy? Zdarzają się, ale trzeba szanować drugiego człowieka i jego słowa, a samemu na te słowa, które się powie, zważać – podkreśla pani Marianna.

Państwo Witeccy w zeszłym roku świętowali żelazne gody. Całe życie mieszkają w Kielcach. Pani Marianna ma 85 lat, a pan Ferdynand 91. Oboje jak na swój wiek cieszą się dobrym zdrowiem. Dochowali się troje dzieci i dwóch wnuków.
- Czego nam życzyć na następne lata? Uśmiechu, zdrowia, szczęścia. I żeby nie było schodów – podkreślają zgodnie państwo Witeccy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie