Odkryte Gnieszowice - niezwykła wędrówka w przeszłość sołectwa. Na spotkaniu w domu kultury przypomniano miejsca, które już nie istnieją

We wtorkowe popołudnie sala widowiskowa Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy zamieniła się w miejsce, gdzie starsi uczestniczy przenieśli się do lat swojej młodości, młodości swoich rodziców i dziadków.

Spotkanie podsumowujące projekt "Koprzywnica Patrzy/My - odkrywamy Gnieszowice" z udziałem starszych i młodszych mieszkańców sołectwa Gnieszowice oraz mieszkańców miasta i gminy Koprzywnica było okazją do wspomnień z lat młodości i przypomnienia miejsc, których już nie ma. Archiwalne zdjęcia, pocztówki, dokumenty i wspomnienia osób starszych mieszkańców oraz relacje osób uczestniczących w projekcie sprawiły, że u słuchaczy pojawiły się łzy wzruszenia. Podczas spotkania mówiono o miejscach w Gnieszowicach, które już nie istnieją lub straciły swoją funkcję. To nazywana przez mieszkańców "Szwedzka Góra", która podobnie jak "Łysa Góra" w Koprzywnicy była kiedyś piaskowym pagórkiem, a obecnie nie istnieje, bo podobnie jak "Łysa Góra" została w czasach powojennych rozebrana ze względu na piasek, który był potrzebny pod budowę murowanych domów. Wspominano także doły w Gnieszowicach. Miejsce, w którym do niedawna bawiły się dzieci i odbywał się tam wielkanocny zwyczaj turkania jajek - pisanek. Teraz to miejsce nie ma już tego znaczenia.

O założeniach mówiła Pola Rożek koordynatorka projektu „Koprzywnica Patrzy/My – odkrywamy Gnieszowice”. - Od czerwca realizowaliśmy w gminie Koprzywnica projekt „Koprzywnica Patrzy/My – odkrywamy Gnieszowice” dofinansowany z programu Patriotyzm Jutra z Muzeum Historii Polski. Jest to kontynuacja projektów z ostatnich czterech lat, podczas których wspólnie z mieszkańcami zbieraliśmy archiwalne zdjęcia i odkrywaliśmy lokalne historie gminy Koprzywnica. W tym roku projektem objęliśmy sołectwo Gnieszowice - opowiadała Pola Rożek.

W ramach projektu przeprowadzono 19 wywiadów etnograficznych z mieszkańcami wsi, zeskanowano archiwalne zdjęcia i dokumenty – w tym niezwykły dokument wsi Gnieszowice, pisana od 1925 do 1971 roku - choć cofająca się w relacjach do roku 1916 - „Kronika Szkolna”. - Na podstawie zebranych materiałów i relacji przeprowadziliśmy dla uczniów Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Gnieszowicach warsztaty i spacery z poznawania lokalnej historii, wspólnie ją badając i odkrywając - dodała Pola Rożek. - Z zebranych materiałów powstały tablice edukacyjne o Gnieszowicach złożone z fragmentów wywiadów i archiwaliów oraz 4 pocztówki-historii.

Wspomnieniowe tablice niebawem będzie można zobaczyć w remizie w Gnieszowicach.