Ogrodzenie wokół bloku przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach podzieliło mieszkańców

- Na zebrania naszej wspólnoty chodzą głównie młodzi ludzie i to oni przegłosowali budowę ogrodzenia. Utrudni ono życie starszym lokatorom naszego bloku i całego osiedla – mówi pani Teresa. - Koło budynku znajduje się chodnik, który prowadzi w jedna stronę na przystanek autobusowych przy Grunwaldzkiej a w drugą między innymi do kościoła. Po wybudowaniu ogrodzenia z jedną furtką od strony Grunwaldzkiej nie będzie przejścia. Starsi ludzie, ledwo człapiący będą musieli chodzić naokoło. Jak dotrze do bloku karetka pogotowia czy straż pożarna ? Ogrodzenie bloków to pomyłka. Tworzy się getto, można zobaczyć jak to wygląda przy sąsiednim budynku, koszmar. W Warszawie już się rozbiera grodzenia.

Jacek Jaskólski przedstawiciel zarządu wspólnoty, że większość mieszkańców tak chciała. – Ogrodzenie ma chronić przed niechcianymi gośćmi, którzy stoją przed budynkiem, piją alkohol i niszczą elewację – mówi.

Potrzebę budowy ogrodzenia potwierdza administratorka bloku Edyta Sibera – Połowniak z Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. – Decyzja należała wyłącznie do wspólnoty, większość mieszkańców opowiedziała się „za” i pobieram ich stanowisko – dodaje. – Parkan zapewni bezpieczeństwo. Przed blokiem gromadzi się wiele obcych osób. W ogrodzeniu będzie jedna furka oraz brama uruchamiana automatycznie na sygnał karetki czy straży pożarnej.

Zakaz grodzenia posesji, na której stoją budynki z co najmniej 5 mieszkaniami zacznie obowiązywać w przyszłym roku. Wprowadzi go tak zwana uchwała krajobrazowa, która porządkuje także rozmieszczenie reklam w mieście. Jest ona na etapie konsultacji społecznych, więc jej zapisy mogą się jeszcze zmienić. Pod głosowanie radnych ma trafić wiosną, w marcu lub kwietniu 2018 roku.