Okradają pociągi w Starachowicach. To już plaga!

Długi weekend. Strażnicy Miejscy patrolujący rejon ulic Wielkopiecowej i Kanałowej zauważyli leżące na torach metalowe elementy, najprawdopodobniej skradzione z pociągu jadącego do huty w Ostrowcu. Prawdopodobnie złomiarze nie zdążyli ich jeszcze posprzątać albo zostali przez kogoś spłoszeni. O zdarzeniu powiadomiona została Straż Ochrony Kolei i niebezpieczeństwo zostało szybko zażegnane. Strach pomyśleć, co mogłoby się, stać, gdyby na metalowe elementy leżące na torach wjechał pociąg.
Zdaniem strażników miejskich, złodzieje złomu z zatrzymujących się lub przejeżdżających przez Starachowice pociągów są prawdziwą plagą. Żeby "zarobić" parę groszy na alkohol, nie cofają się przed niczym. Zdarzały się przypadki kradzieży fragmentów trakcji kolejowej, często zdarza się, że złodzieje zrzucają wprost na tory kolejowe złom przewożony do ostrowieckiej huty. Kradzież transformatorów kolejowych będących pod napięciem 3000 V to dla niektórych bułka z masłem.
- Ze sprzedaży złomu zyskują niewiele, a stwarzają ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób oraz dla samych siebie. Zaraz po zrzuceniu złomu wyskakują z odjeżdżających wagonów.. Dlatego funkcjonariusze Straży Miejskiej podczas pełnienia służb patrolowych zwracają szczególną uwagę na tereny kolejowe. Zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństwa grożącego pasażerom pociągów jak i osób postronnych w przypadku pozostawienia na torach stalowych przeszkód - podkreślają strażnicy.