Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olbrzymi szczupak wrócił do wody

Mateusz Bolechowski
Krzysztof Rózga z Suchedniowa w piątek po południu złowił rybę życia - ogromnego szczupaka. Drapieżnik mierzył ponad metr długości!

W piątek student Politechniki Świętokrzyskiej w towarzystwie dwóch kolegów łowił ryby, pływając pontonem po jednym z podkieleckich zbiorników. Nazwy nie podaje, żeby, jak mówi, nie sprowadzić w to miejsce tłumów mięsiarzy. Przez kilka godzin nic nie brało. Pod koniec wyprawy przyszedł długo oczekiwany moment.

- Łowiłem na spining, na pięciocentymetrowego rippera (gumowa imitacja niewielkiej rybki, nałożona na obciążony ołowiem haczyk - red.). Tuż przy pontonie, w połowie wody poczułem branie na opadającą przynętę. To było delikatne "pstryknięcie". Zaciąłem i się zaczęło - opowiada szczęśliwy łowca. Jak relacjonuje, przez kwadrans wielka ryba ciągnęła ponton po zbiorniku. Gdy pokazała się na powierzchni wody, nie było wątpliwości - to był ogromny szczupak, jakiego jeszcze żaden z trójki miłośników wędkowania nie widział. Potem wędkarze dopłynęli do brzegu, żeby wyholować rybę na ląd. Nie było to łatwe, zębaty drapieżca nie mieścił się do podbieraka. Schwytany przez pomocnika w ręce, skoczył pół metra w górę, wpadł do wody i znów zaczął walkę. Po 30 minutach w końcu był na brzegu. Miarka wskazała, że szczupak miał 110 centymetrów długości. Ile ważył, nie wiadomo. Z pewnością grubo ponad 10 kilogramów. Po trwających pół godziny zmaganiach szczęśliwy łowca przez kilka minut... reanimował swoją zdobycz, pomagając wyczerpanemu szczupakowi odzyskać siły, po czym zwrócił mu wolność. Za taki sportowy gest młodemu suchedniowianinowi należą się brawa.

- Czasem zabieram mniejsze sztuki do domu, ale duże ryby są najcenniejsze dla środowiska, zawsze je wypuszczam - wyjaśnia Krzysztof Rózga. Kiedy uwalniał szczupaka, chłopiec pływający na rowerze wodnym stwierdził - jak go pan wypuszcza, to niech mnie go pan da. Ile masz lat? 13. - On ma tyle samo - odpowiedział wędkarz. Dodajmy, że jego towarzysze z tej szczęśliwej wyprawy, Marcin Kamiński z Suchedniowa i Piotr Niedzielski z Kielc także gościli na łamach Echa Dnia, obaj zwracali wolność dużym karpiom i sumom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie