Opatów. Wyższa kara dla wychowawcy za znęcanie się nad podopiecznymi z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej

Mężczyzna - zdaniem śledczych - miał przez trzy lata znęcać się nad grupą podopiecznych, którzy wymagali specjalistycznej opieki. W środę, 27 października wyrok apelacyjny w tej sprawie zapadł przed Sądem Okręgowym w Kielcach.

Przypomnijmy. Akt oskarżenia do opatowskiego Sądu Rejonowego trafił we wrześniu 2020 roku, proces rozpoczął się w październiku. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o to, że w okresie od 2017 roku do maja 2020 roku znęcał się nad grupą podległych mu podopiecznych, nieporadnych ze względu na wiek, stan psychiczny i fizyczny, poprzez stosowanie wobec nich przemocy fizycznej i psychicznej.

Podczas rozpraw zeznawali świadkowie, między innymi pracownicy Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Opatowie. Część z nich potwierdzała, że wychowawca stosował wobec swoich podopiecznych kary w postaci bicia kapciem w twarz, czy też długotrwałego klęczenia.

W marcu tego roku sąd skazał go na półtora roku więzienia i trzyletni zakaz wykonywania zawodu związanego z opieką i wychowywaniem dzieci. Musi on również zapłacić 6 tysięcy złotych kosztów sądowych.

Od wyroku odwołała się prokuratura. W środę, 27 października zapadł prawomocny wyrok. Sąd podwyższył karę do dwóch lat pozbawienia wolności, dodatkowo też mężczyzna nie będzie mógł przez pięć lat pełnić zawodu związanego z opieką i wychowywaniem dzieci, Mężczyznę obciążono też kosztami sądowymi w kwocie ponad 300 złotych - wyjaśniał sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.