ORP „Odważny” to symbol Muzeum imienia Orła Białego w Skarżysku - Kamiennej. Z miastem okręt jest związany osobą konstruktora, ten typ statków zaprojektował skarżyszczanin, Dionizy Wiśniewski. Zwodowano go 7 kwietnia 1973 roku, w Marynarce Wojennej służył do 1986 roku. W czasie służby w 3 Flotylli nosił numer KTD 548. Długi na blisko 25 metrów, szeroki na osiem, zanurzenie - 160 centymetrów. „Odważny” uzbrojony był w cztery wyrzutnie torped kalibru 533 milimetrów i sprzężone, 30 - milimetrowe działko. Był wyjątkowo szybki, dzięki czterem silnikom diesla i turbinie gazowej przerobionej z silnika samolotowego osiągał zawrotną prędkość do 50 węzłów, czyli prawie 100 kilometrów na godzinę! W nazewnictwie NATO oznaczono go jako typ „Wisła”. Załogę stanowiło 20 marynarzy.
Długa droga do Skarżyska
Skarżyskie muzeum szczęśliwie wystarało się o kuter po jego wycofaniu ze służby. Dzięki temu nie poszedł „na żyletki”. W ten sposób ocalono jedyny egzemplarz z wyprodukowanej serii. Droga „Odważnego” do Skarżyska to prawdziwa odyseja. Trwała trzy lata. Przez dwa pierwsze okręt płynął w górę Wisły, było to możliwe jedynie podczas wysokich stanów wód, na zimę trzeba było go wyciągać na brzeg. W końcu dotarł do Sandomierza. Stamtąd trzeba go było przewieźć specjalnym samochodem o 112 kołach.
To był majstersztyk!
W przewiezieniu kutra brał udział Grzegorz Kucewicz. - Już na początku omal nie doszło do tragedii, przy wyciąganiu statku z wody strzeliła stalowa lina, ledwie minęła pracownika muzeum. Transport trwał dwa dni, jechalismy z prędkością pięciu kilometrów na godzinę. Po drodze nie brakowało problemów, na trasie z Sandomierza przez Opatów energetycy demontowali linie energetyczne i kable telefoniczne, czasem siedzący na okręcie tylko podnosili je na tyczkach. No i trzeba było wyciąć sporo konarów i całych drzew wzdłuż drogi. Ręcznymi piłami, bo spalinowych nie było - wspomina pan Grzegorz. Sam o mało nie przypłacił tego zdrowiem, gdy złamala się pod nim gałąź i spadł z kilku metrów. W Skarżysku kuter jeszcze przez rok czekał na przeniesienie na muzealny plac, aż znaleziono wystarczająco potężny dźwig. - To był sprzęt Kruppa, z cementowni w Wierzbicy. Sam hak ważył trzy tony, a liny do podniesienia statu 16 ton - mówi muzealnik. - Ta akcja to był majstersztyk - podkreśla Grzegorz Kucewicz. Od tej pory „Odważny” jest perłą w kolekcji „Orła Białego”.
W czerwcu będzie Platforma
Niestety, można go oglądać tylko „z dołu”. Ale to się wkrótce zmieni. - Wiele osób pyta o okręt, chciałoby go zobaczyć z bliska. Tak narodził się pomysł, by umożliwić to gościom muzeum - mówi dyrektor Monika Kowalczyk - Kogut. Po konsultacjach z fachowcami ustalono, że przy dziobie kutra zostanie wybudowana sześciometrowej wysokości i ośmiometrowej szerokości stalowa platforma, długa na 25 metrów. Po wejściu na nią każdy będzie mógł dobrze przyjrzeć się „Odważnemu”. Z konstrukcji będzie też doskonały widok na całą plenerową ekspozycję muzeum. Prace za 90 tysięcy złotych wykona skarżyska firma Silurus. - Platforma będzie gotowa niebawem, jej udostępnienie planujemy na czerwiec tego roku - zapowiada dyrektor Kowalczyk - Kogut.
Na drugą burtę
W przyszłości możliwa jest kolejna inwestycja, dzięki której można będzie stanąc na pokładzie i przejść przez mostek kapitański na drugą burtę. Niestety, wnętrze okrętu jest ponoć mocno nadszarpnięte zębem czasu, w środku brakuje wielu elementów wyposażenia. Mimo to „Odważny” z pewnością zyska na atrakcyjności. - Zależy mi na tym, by muzeum było jak najbardziej interaktywne. Ludzie lubią móc dotknąć, zobaczyć z bliska eksponaty. Stąd tak wielka popularność naszego Iła - 14, w którym każdy może wejść do środka samolotu a nawet usiąść za jego sterami. Mam nadzieję, że z okrętem będzie podobnie - mówi Monika Kowalczyk - Kogut.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
EUROJACKPOT 13.04.2018 - SPRAWDŹ LICZBY]
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU - o rozwoju polskich lotnisk i ruchu lotniczym w Polsce i Europie
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?