Oryginalna kampania wizerunkowa adwokata Przemysława Gierady, niezależnego kandydata do Senatu w okręgu Kielce-powiat kielecki

Billboardów Przemysława Gierady nie da się nie zauważyć. Spośród banerów wywieszonych przez innych kandydatów czy to do Sejmu, czy do Senatu wyróżniają się kolorystyką i rozmiarem. Wizerunek kandydata umieszczono na czarnym tle bez żadnych dodatków, na przykład w postaci często obecnej w takich kreacjach biało-czerwonej flagi. Z lewej górnej strony na zdjęcie Przemysława Gierady „spływa” delikatna smuga światła. Sam kandydat nie patrzy wprost, na odbiorcę, lecz sięga wzrokiem w nieokreśloną dal, jakby poza horyzont. To też rzadko spotykany sposób eksponowania postaci na wyborczych materiałach.

Skąd pomysł na taką koncepcję graficzną? - Z natury jestem niepokorny i często omijam przetarte szlaki. Ta życiowa filozofia przekłada się także na moje podejście do polityki, co znalazło swój wyraz w billboardach. Mój udział w wyborach do Senatu jest sprzeciwem wobec wojny polsko-polskiej prowadzonej od lat przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Koalicję Obywatelską. Ta wojna służy tylko tym partiom, ale nie przynosi nic dobrego Polsce i Polakom. Szczerze mówiąc mam tego dość, podobnie zresztą jak większość moich rodaków. Przeraża mnie fanatyzm wyborców obu partii, bo on wyklucza racjonalne myślenie. Obie strony konfliktu skupiają się przede wszystkim na niszczeniu przeciwnika, co sprawia, że z pola widzenia znikają im rzeczy najistotniejsze: współpraca dla budowy w Polsce dobrobytu. W Sejmie nie ma na to szans, ale w tej sytuacji chociaż do Senatu powinno wejść jak najwięcej prawdziwych i niezależnych politycznie reprezentantów społeczeństwa, którzy będą odważnie i merytorycznie krytykować poczynania rządzących lub wspierać sensowne propozycje legislacyjne. Inaczej w Polsce nic się nie zmieni na lepsze – mówi Przemysław Gierada.

Dodaje, że zdecydował się na start do Senatu, by ludziom myślącym tak jak on dać szansę na dokonanie pozytywnego wyboru. Jak podkreśla, nie jest kandydatem antysystemowym. - Problemów Polski nie rozwiążemy poprzez wrzucenie granatu i budowanie nowego na gruzach starego systemu. To bajka dobra dla dzieciaków. Musimy jednak zainicjować gruntowną reformę naszego państwa. Nie zrobimy tego z politykami zainteresowanymi utrzymaniem status quo. Dlatego tak ważna jest obecność w parlamencie nie specjalistów od „dobrej zmiany” czy tych, którzy mówią „jutro może być lepsze”, tylko ekspertów w swoich dziedzinach z reformatorskim zapałem i społeczną wrażliwością, którzy będą zmieniać Polskę według oczekiwań ciężko pracujących Polaków – mówi Przemysław Gierada.

Przemysław Gierada

• Ma 55 lat
• Żonaty, dwoje dzieci
• Od lat prowadzi praktykę adwokacką w Kielcach
• Specjalizuje się w sprawach karnych, rodzinnych i gospodarczych
• Absolwent prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
• Bezpartyjny i nie związany z jakąkolwiek formacją polityczną.
• Kandyduje do Senatu w okręgu numer 83 (Kielce-powiat kielecki) z Komitetu Wyborczego Wyborców Adwokata Przemysława Gierady

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz