MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pamiątki po Zbigniewie Kabacie, człowieku z niezwykłym życiorysem, trafiły do Sandomierza

Małgorzata Płaza [email protected]
Pamiątki po Zbigniewie Kabacie pseudonim "Bobo" przekazał na ręce burmistrza Sandomierza  Marka Bronkowskiego  Kazimierz Brusiło, prezes Kongresu Polonii  Kanadyjskiej w Vancouver.
Pamiątki po Zbigniewie Kabacie pseudonim "Bobo" przekazał na ręce burmistrza Sandomierza Marka Bronkowskiego Kazimierz Brusiło, prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej w Vancouver. Małgorzata Płaza
Pamiątki przywiózł do Sandomierza Kazimierz Brusiło, przedstawiciel Kongresu Polonii Kanadyjskiej, przyjaciel zmarłego w ubiegłym roku pułkownika Zbigniewa Kabaty. Podczas spotkania w ratuszu przekazał na ręce burmistrza Marka Bronkowskiego odznaczenia, wśród nich order Polonia Restituta, książki, zdjęcia oraz beret wojskowy.Wyraził nadzieję, że dla lokalnej społeczności, szczególnie dla młodych pokoleń, oglądanie ich będzie żywą lekcją historii.

O tym, gdzie mają trafić pamiątki po Zbigniewie Kabacie zdecydował w głównej mierze jego syn - Andrzej. Nie miał wątpliwości, że książki w języku polskim powinny trafić do ojczyzny pułkownika.

Kazimierz Brusiło podkreśla, że Andrzej Kabata miał propozycję sprzedania kolekcji orderów prywatnej osobie z Londynu za 20 tysięcy funtów. Wolał jednak przekazać je do Sandomierza.

- Zbigniew Kabata był odznaczany wielokrotnie. Aby otrzymać każde z odznaczeń, musiał dokonać czegoś, czego przeciętny człowiek nie dokonuje - podkreślił Kazimierz Brusiło.

Zbigniew Kabata był honorowym obywatelem Sandomierza. Taki tytuł otrzymał w 1999 roku. Jak podkreślił przedstawiciel Polonii Kanadyjskiej, pochowano go z grudką ziemi sandomierskiej. Syn włożył ją do trumny bohatera.

Burmistrz Marek Bronkowski zapewnił, że wszystkie pamiątki znajdą godne miejsce w jednej z sal zabytkowego Ratusza. Na parterze obiektu urządzona zostanie sala Honorowych Obywateli Miasta Sandomierza.

- Pułkownik Kabata to postać nietuzinkowa. Życiorys tak barwny i bogaty zdarza się raz na milion istnień. Być bohaterem narodowym, naukowcem, odkrywcą i poetą o niezwykłej wrażliwości byłoby niemożliwe dla człowieka przeciętnego. Zbigniew Kabata do przeciętnych nie należał - podkreślił Marek Bronkowski.

W spotkaniu, podczas którego przekazane zostały pamiątki po legendarnym żołnierzu oddziału "Jędrusie" udział wzięli byli partyzanci, żołnierze Armii Krajowej oraz młodzież, między innymi z Sulisławic. a ą

Pamiątki po pułkowniku Zbigniewie Kabacie,żołnierzu Armii Krajowej trafiły do Sandomierza. Są wśród nich odznaczenia, zdjęcia , oraz książki należące do profesora .

Zbigniew Kabata

urodził się 17 marca 1924 roku, uczestnik wielu akcji dywersyjnych, potyczek i bitew, dwukrotnie był odznaczany Krzyżem Walecznych, otrzymał również Srebrny Krzyż Orderu Virtuti Militari, Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Podczas wojny - redaktor, drukarz, kolporter prasy podziemnej . Oficer Armii Krajowej w oddziale partyzanckim "Jędrusie" na ziemi sandomierskiej.Ścigany przez Urząd Bezpieczeństwa przedostał się najpier do Włoch a potem Wiekiej Brytanii gdzie krótko pracowął jako...rybak. Podpułkownik Wojska Polskiego w stanie spoczynku. Jego wiersz "Armia Krajowa" jest nieoficjalnym hymnem środowisk żołnierzy Armii Krajowej. Większość życia spędził na emigracji, najpierw w Wielkiej Brytanii, a potem w Kanadzie. Był naukowcem - parazytologiem. W 1959 uzyskał stopień naukowy doktora filozofii, a w 1966 - doktora nauk przyrodniczych, w 1967 został kierownikiem Laboratorium Parazytologii w Pacific Biological Station w Nanaimo w Kanadzie, gdzie pracował do chwili przejścia na emeryturę w 1989 roku. W 2007 roku przyznano mu najwyższe kanadyjskie odznaczenie państwowe. Zmarł 4 lipca 2014 roku w wieku 90 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie