Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrycja Pabis: - Miss Polski Nastolatek to nie tylko wygląd

Dorota Klusek
Patrycja sama o sobie mówi, że jest pozytywnie zakręcona.
Patrycja sama o sobie mówi, że jest pozytywnie zakręcona. Dawid Łukasik
Jest najpiękniejszą nastolatką w Polsce, ale jak sama zaznacza, liczy się nie tylko to piękno zewnętrzne. Nam opowiedziała, jak wygląda życie z koroną.

Czwarta wicemiss - mówiłam sobie w duchu: oby ja, oby ja... Nie, nie ja. Dobra, no to będę trzecią, oby trzecią. Nie, nie ja. To będę drugą… Nie ma mnie? To może będę pierwszą wicemiss? Nie ma mnie? No to już przepadło. Trudno, ale byłam w dziesiątce - wspomina Patrycja. W momencie ogłoszenia wyników wiele myśli kotłowało się w jej głowie. I choć pula szarf powoli się wyczerpywała, ona do samego końca nie straciła nadziei. - A może będzie tak, jak na finale wojewódzkim? Będę nasłuchiwała początku liczby. Czekałam więc na „trzy...”. I nagle słyszę początek, potem całą liczbę! Trzynaście! Nie mogłam uwierzyć. To był szok. Wielka radość!

Gratulacje, zdjęcia, wywiady, pierwsze autografy

Potem była już korona, którą na głowę Patrycji włożyła Maja Sieroń, ustępująca Miss Polski Nastolatek 2015, nagrody, deszcz konfetti, gratulacje, zdjęcia, wywiady i pierwsze autografy.

- Ze zdjęciami nie miałam problemu, bo lubię sobie je robić, choć zazwyczaj wstydziłam się kogoś poprosić o wspólne zdjęcie, bo myślałam wtedy, że niekoniecznie ktoś chciałby się fotografować ze mną. Teraz już nie muszę się tego obawiać - żartuje Patrycja.

Za to większy problem był z autografami. - Po gali podeszło do mnie moich dwóch moich fanów z Kozienic, bardzo mili chłopcy, którzy podczas finału mi kibicowali, mieli nawet karteczki z moim imieniem i numerem startowym. Poprosili o autograf. I wtedy zaczęłam się zastanawiać: co ja mam napisać? - śmieje się. - Te pierwsze autografy nie były zbyt udane, bo nie miałam pojęcia, jak to się robi. Ale podpatrzyłam, jak się podpisuje Maja Sieroń. To dla mnie nowe doświadczenie - przyznaje.

Oko w oko z krytycznymi komentarzami

Jakie cechy musi mieć Miss Polski Nastolatek? - To nie tylko uroda. To także, a może nawet przede wszystkim cechy charakteru: to musi być osoba pozytywna, naturalna, pełna energii, uśmiechnięta, szczera, pewna siebie. Ważna jest kultura osobista, szacunek dla innych osób - wymienia. - Podczas zgrupowania w Kozienicach wszystkie byłyśmy uważnie obserwowane i oceniane. Myślę, że każdy nasz ruch miał znaczenie i decydował o ostatecznym werdykcie jurorów - wyjaśnia. - Liczyło się zarówno piękno zewnętrzne, jak i wewnętrzne.

Zdaniem jurorów to właśnie ona zasłużyła na tytuł najpiękniejszej nastolatki, ale Patrycja wie, że wiele osób na internetowych forach krytykuje ten wybór.

- Nie brakuje takich wpisów, że to nie ja powinnam wygrać - przyznaje. - Pewnie, ja też miała swoje faworytki i wcale to nie byłam ja sama, ale to nie ja dokonałam tego wyboru. Nas wszystkie, finalistki, oceniali zawodowcy, ludzie, którzy się na tym znają i wiedzą, jaka dziewczyna będzie miała szansę zaistnieć, z którą będzie im się dobrze współpracowało.

Konkurs to nie tylko zabawa, ale także obowiązki

Wybrali Patrycję. Ichoć radość ze zwycięstwa była ogromna, to ona sama przyznaje, że ucieszyłby ja także tytuł IWicemiss Polski Nastolatek. - To bardzo wysokie, zaszczytne miejsce, aprzytym wymagające owiele mniejszego zaangażowania - zauważa.

- Chyba na takie zdanie córki wpływa nasza opinia - zauważa natychmiast Sławomir Pabis, tata Patrycji. Rodzice przyznają, że sceptycznie podchodzili do pomysłu córki, by wzięła udział w konkursie piękności. - Już od pewnego czasu koleżanki namawiały Patrycję, by wystartowała w wyborach miss. Natomiast ja wolałam, żeby skupiła się na nauce i na tych zajęciach, których już się podjęła - mówi mama, Anna Pabis. - Po rozmowie z mężem zgodziliśmy się, żeby córka poszła na casting do etapu regionalnego. A potem to już się potoczyło - uśmiecha się.

- Patrzyliśmy na ten konkurs też przez pryzmat obowiązków, które z nim się wiążą. Rodzice już tak mają. Ale już wtedy powiedziałem córce, że jeśli wygrasz, to tata będzie cię woził - śmieje się Sławomir Pabis.

To były prorocze słowa. W Kielcach Patrycja zdobyła tytuł Miss Nastolatek Ziemi Świętokrzyskiej 2016. - Podczas tego finału bardzo się denerwowałam. Nie spodziewałam się, że córka wygra, bo pewnie my trochę inaczej patrzymy na nasze dziecko. Ale kiedy usłyszeliśmy werdykt, cieszyliśmy się. To był jej sukces - podkreśla mama. - Natomiast w Kozienicach byłam dość spokojna. Nie jechaliśmy tam z myślą, że Patrycja musi wygrać. Ona się tam dobrze bawiła, poznała nowe dziewczyny, a lubi poznawać ludzi, aktywnie spędzać czas, więc to było idealne miejsce dla niej, fajne doświadczenie.

Szczęście, duma i ogromna radość bliskich

Ale rodzice nie ukrywają, że słysząc werdykt wamfiteatrze wKozienicach, byli szczęśliwi idumni.

Patrycja zawsze może liczyć na swoich bliskich. - To jest najważniejsze, żeby czuła nasze wsparcie. Jest mądrą i roztropną dziewczynką. Często mając jakiś problem, dylemat, rozmawia z nami. Zarówno Patrycji, jak i jej siostrze, Martynie staraliśmy się wpoić pewne zasady, mówiliśmy, co jest dobre, a co nie, dlatego wierzymy, że dziewczyny będą podejmować słuszne decyzje, nawet jeśli one nie zawsze będą zgodne z naszymi poglądami - przyznają rodzice.

Patrycja jeszcze nie poznała swoich obowiązków jako Miss Polski Nastolatek 2016. - Wiem, że na pewno będą jakieś wyjazdy i wyobrażam sobie siebie jadącą na przykład do Warszawy, z rozłożonymi na kolanach książkami od biologii i modlącą się, żeby ta podróż trwała jak najdłużej, bo zostało mi jeszcze sporo do nauki - śmieje się Patrycja.

Artystyczna dusza, marzy o studiach medycznych

Szkoła jest dla niej napierwszym miejscu. Właśnie skończyła pierwszą klasę oprofilu biologiczno-chemicznym wII Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Śniadeckiego wKielcach. Wzakończeniu roku szkolnego nie uczestniczyła, bo przebywała nazgrupowaniu wKozienicach. Rodzice odebrali zanią świadectwo zczerwonym paskiem inagrodę.

Nasza miss nie ukrywa, że jej marzeniem jest skończenie studiów medycznych. Jednak drzemie w niej także artystyczna dusza.

- Już jako mała dziewczynka lubiła zmieniać słowa, co nas bardzo bawiło, na przykład zamiast grzejnik, czy kaloryfer mówiła grzejnifer - wspomina mama. - Patrycja i Martyna lubiły psocić, wszędzie było ich pełno, na przykład chowały się w szafach i tam przebierały, albo zsuwały meble i robiły sobie domki - śmieje się. - Dziś jest grzecznym, uporządkowanym dzieckiem, kiedy trzeba pomaga w domu. W swoim pokoju ma zawsze ład, jest solidna i sumienna. Jeśli ma lekcje do odrobienia, to siada i je robi. Tak sobie układa plan dnia, że starcza jej czasu na wszystko, a biorąc pod uwagę to, ile ma zajęć, to świetnie jej to wychodzi - chwali mama.

Patrycja chętnie podejmuje nowe wyzwania

Patrycja śpiewa, prowadzi scholę parafialną, gra na trąbce, działa w orkiestrze dętej, uczy się gry na gitarze, udziela się w teatrze, a wiosną zadebiutowała jako modelka podczas Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion.

- Rzeczywiście - przyznają rodzice. - Patrycja stara się angażować we wszystko, co jest w jej zasięgu. Kiedy pojawiło się harcerstwo, zapisała się do niego, potem była schola, w której działa do dziś. Kiedy wygrała konkurs recytatorski w szkole i pani zaproponowała jej udział w naszym lokalnym teatrze, zgodziła się, teraz w liceum dostała się do obsady musicalu, uczestniczyła w próbach, ale niestety ze względu na konkurs, nie mogła być na premierze.

Czas na wakacyjne plany, jest kilka pomysłów

Realizując swoje pasje, nie zapomina oinnych. Taka już była odnajmłodszych lat. - Kiedy byłam mała, umojej babci odbywał się zjazd rodzinny. Była tam jedna hulajnoga iwszystkie dzieci chciały się naniej przejechać. Czekaliśmy wkolejce iwreszcie przyszła moja kolej. Kiedy zjeżdżałam, nadrogę wybiegł mój mały braciszek cioteczny, iżeby wniego nie wjechać, skręciłam iwjechałam wkamienie. Odrazu zaczęła mi się lać krew, ale nie zauważyłam tego, tylko szybko podbiegłam dotego chłopca, czy jemu nic się nie stało - wspomina Patrycja. Dziś otamtej historii przypomina blizna nakolanie.

Teraz przed Patrycją wakacje. Jak je spędzi? Jeszcze nie wie. W finale świętokrzyskim wyborów miss otrzymała w nagrodę zaproszenie na obóz młodzieżowy we Włoszech od Biura Podróży Selva Tour z Kielc, zaś podczas gali w Kozienicach bilet na obóz młodzieżowy w Hiszpanii.

- Zanim coś zaczną planować, najpierw będę chciała poznać moje obowiązki na najbliższy czas - wyjaśnia Patrycja Pabis, Miss Polski Nastolatek 2016.

Patrycja Pabis - Miss Polski Nastolatek 2016

Patrycja ma 16 lat. Wymiary: 87-67-89, a wzrost 172 centymetry. Pochodzi z podkieleckiego Masłowa Pierwszego. Właśnie zakończyła naukę w pierwszej klasie o profilu biologiczno-chemicznym w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach. Sukces Patrycji jest tym większy, że po raz pierwszy korona Miss Polski Nastolatek trafiła do województwa świętokrzyskiego.

Patrycja w programie „Pytanie na śniadanie

W sobotnie przedpołudnie Patrycja Pabis - Miss Polski Nastolatek 2016 była gościem „Pytania na śniadanie” w Programie Drugim Telewizji Polskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie