Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Znów 40 minut zmiękczania Wybrzeża, Łomża Vive Kielce wygrywa w Gdańsku. Pierwsze gole Faruka Yusufa (zdjęcia)

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Łomża Vive Kielce pokonało na wyjeździe Torus Wybrzeże Gdańsk 33:26.
Łomża Vive Kielce pokonało na wyjeździe Torus Wybrzeże Gdańsk 33:26. Mateusz Słodkowski/Torus Wybrzeże Gdańsk
W meczu pierwszej kolejki rundy rewanżowej PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Torus Wybrzeże Gdańsk przegrało z Łomża Vive Kielce. Podobnie jak w jesiennym meczu między tymi drużynami w Kielcach, mistrzowie Polski udowodnili swoją wyższość dopiero po około 40 minutach gry. Swoje pierwsze 4 gole dla kieleckiej drużyny zdobył 17-latek z Nigerii, Faruk Yusuf.

Torus Wybrzeże Gdańsk - Łomża Vive Kielce 26:33 (14:13)
Łomża Vive Kielce: Kornecki (1-19, 29-30, 33-60 min, 5/23 = 22 %), Wałach (19-29, 30-30 min, 1/8 = 13 %) – Surgiel 2 – Kulesz 2, T. Gębala 3, Sićko 5 (1) – Olejniczak 3 – Vujović 5 (1), Yusuf 4 (1) – Moryto 2 – Tournat 7, Kaczor. Trener: Talant Dujszebajew.

Torus Wybrzeże: Chmieliński (1-47, 7/28 = 25 %), Witkowski (47-60 min, 2/12 = 17 %) - Papaj 1 (1), Stojek 1 – Pieczonka 1, Wróbel 1, Mosquera 2 – Jachlewski 5, Gądek, Sulej 3 – Adamczyk 6 – Kosmala 2 – Janikowski 3, Woźniak 1. Trener: Krzysztof Kisiel.

Karne. Torus Wybrzeże: 1/1. Łomża Vive Kielce: 3/6 (Chmieliński obronił rzutu Moryto i Vujovicia, Moryto trafił w słupek).

Kary. Torus Wybrzeże: 10 minut (Pieczonka czerwona kartka 16 min za faul, Wróbel 4, Adamczyk, Janikowski 2). Łomża Vive Kielce: 8 minut (Kulesz, Gębala, Kornecki, Kaczor po 2).

Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Szczecin).

Widzów:0.

Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 6:2 (‘10), 6:4, 7:4, 7:5, 8:5, 8:7, 9:7, 9:8, 10:8, 10:9, 11:9, 11:11 (‘26), 13:11, 13:13, 14:13 – 14:14, 15:14, 15:15, 16:15, 16:17 (‘36), 17:17, 17:20 (‘41), 18:20, 18:21, 19:21, 19:22, 20:22 (‘44), 20:27 (‘50), 21:27, 21:28, 22:28, 22:29, 23:39, 23:31 (‘55), 24:31, 24:32, 25:32, 25:33, 26:33.

Mecz był dla mistrzów Polski pierwszym z serii czterech wyjazdowych spotkań, które rozegrają w ciągu ośmiu dni (Gdańsk, Paryż, Szeged, Szczecin). W zaledwie 12-osobowym składzie Żółto-Biało-Niebieskich nie znaleźli się kontuzjowani Angel Fernandez i Haukur Thrastarson, a także Andreas Wolff, Igor Karacić, Daniel Dujszebajew, Alex Dujszebajew, Krzysztof Lijewski, Sigvaldi Gudjonsson i Artiom Karaliok. Po raz pierwszy Talant Dujszebajew zabrał na mecz nigeryjskiego prawego rozgrywającego, Faruka Yusufa, który w piątek, czyli dzień przed meczem, skończył 17 lat.

ZOBACZ SKRÓT MECZU TORUS WYBRZEŻE GDAŃSK - ŁOMŻA VIVE KIELCE

Pierwsza połowa była mizerna w wykonaniu kielczan. W żadnym z elementów nasz zespół nie zagrał nawet przyzwoicie. Większość akcji w ataku była szarpana, mało zespołowa, sporo było nieskutecznych rzutów i prostych błędów. W tej części gry goście zmarnowali też trzy rzuty karne. Nieco lepiej wyglądała obrona, ale z kolei nie bronili bramkarze. Gdańszczanie, kierowani na środku rozegrania przez legendę kieleckiego klubu, Mateusza Jachlewskiego, natychmiast to wykorzystali, budując czterobramkową przewagę. Po dwudziestej minuice nasi zawodnicy nareszcie przeprowadzili kilka poukładanych akcji, które kończył zwykle obrotowy Nicolas Tournat i straty zaczęły się zmniejszać. W 26 minucie po golu Francuza był remis 11:11, chwilę wcześniej na boisku pojawił się Yusuf. W ostatniej minucie dwuminutową karę za opóźnianie wznowienia gry otrzymał bramkarz naszego zespołu, Mateusz Kornecki.

ZOBACZ>>> Talant Dujszebajew po meczu w Gdańsku: W przerwie powiedziałem, że tak nie możemy grać

Druga połowa w wykonaniu zespołu z Kielc, jak na ten skład, była już na jego normalnym poziomie. Agresywniej grała defensywa, coś się zaczęło dziać w bramce, ale przede wszystkim lepiej grał atak. Ciągle skuteczny był Tournat, swoje gole zaczęli dokładać Michał Olejniczak, Tomasz Gębala i Szymon Sićko. Od mniej więcej 40. minuty rozpoczął się odjazd gości, od stanu 20:22 w 44 minucie zdobyli oni pięć bramek z rzędu, co praktycznie rozstrzygnęło o ich wygranej.

ZOBACZ>>> Michał Olejniczak z Łomża Vive Kielce po meczu w Gdańsku: Byliśmy sfrustrowani naszą postawą

W 48 minucie rzut karny wypracował Yusuf i właśnie z „siódemki” Nigeryjczyk zdobył swojego pierwszego w PGNiG Superlidze gola. Grał już do końca spotkania i dołożył kolejne trzy gole z gry, prezentując się całkiem przyzwoicie.

Kolejny mecz Łomża Vive Kielce rozegra we wtorek, 23 lutego, w Paryżu z Paris Saint Germain Handball.

ZOBACZ WYPOWIEDŹ SEBASTIANA KACZORA Z ŁOMŻA VIVE KIELCE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie