Policjanci z Pińczowa w rejonie niedzielnego festynu w Stawiszycach w gminie Złota zwrócili uwagę na samochód, który ich minął, a potem zaparkował obok innych. Stróże prawa sprawdzili stan trzeźwości 37-letniego kierowcy. Okazało się, że miał prawie dwa promile, nigdy natomiast nie miał uprawnień do kierowania.
- 37-latek, który jechał sam, tłumaczył, że na miejsce festynu przyjechała jego partnerka. Ona zostawiła auto na drodze, a on miał tylko znaleźć odpowiednie miejsce i przeparkować – informuje Damian Stefaniec, rzecznik prasowy pińczowskiej policji.
I to przeparkowanie może teraz słono kosztować 37-latka.
Wideo
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!