Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki ręczne KSS Kielce przegrały z Piotrcovią 16:29

Paweł KOTWICA [email protected]
Bramkarka KSS, Małgorzata Kawka.
Bramkarka KSS, Małgorzata Kawka. S. Stachura
Mimo wysokiej porażki, kielczanki przez niemal całą pierwszą połowę nawiązywały równą walkę z czołową ekipą ekstraklasy. - Przegraliśmy za wysoko - skwitował trener KSS, Marek Smolarczyk.

KSS Kielce - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 16:29 (9:12)

KSS: Kawka (15), Wiekiera (2) - Olejarczyk, Pokrzywka, Słoma 1, Nowak, Muchocka 3, Łutaj 1, Woźniak, Osiak 2, Kot 2, Porębska, Rosińska 4 (2), Giedroit 3. Kary: 2 min.
Piotrcovia: Kowalczyk (11), Skura (3) - Mijas 2, Dominiak 1, Waga, Polenz 9 (3), Podrygała 1 (1), Wypych 10, Szafnicka, Strzałkowska 4, Szczecina 1, Krzysztoszek 1. Kary: 6 min.

Sędziowali: C. Figarski i D. Żak (Radom). Widzów: 350.

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:3, 3:3, 3:4, 5:4, 5:6, 6:6, 6:8, 7:8, 7:9, 8:9, 8:12, 9:12; 9:14, 10:14, 10:15, 11;15, 11:16, 12:16, 12:20, 13:20, 13:22, 14:22, 14:24, 15:24, 15:28, 16:28, 16:29
.
Przez 25 minut ostatnie w tabeli kielczanki nawiązywały walkę z brązowym medalistą poprzedniego sezonu. Grały bardzo dobrze w obronie, miały oparcie w bramkarce Małgorzacie Kawce i gdyby nie zrobiły w pierwszej połowie kilku prostych strat i nie zgubiły piłki przy paru kontrach, do przerwy wynik byłby dużo korzystniejszy.

W pierwszej fazie meczu najwięcej problemów zawodniczkom KSS sprawiały obie reprezentacyjne skrzydłowe Piotrcovii, Hanna Strzałkowska i Kinga Polenz. W drugiej połowie Polenz wraz z doświadczoną reprezentantką kraju Agatą Wypych praktycznie we dwie rozmontowały obronę naszego zespołu, wykorzystując rosnące zmęczenie zawodniczek trenera Marka Smolarczyka - od 31 do 55 minuty tylko one zdobywały bramki dla Piotrcovii, trafiając w sumie aż 13 razy. Losy spotkania rozstrzygnęły się dużo wcześniej - od stanu 12:16 w 38 minucie zespół gości zdobył sześć bramek, tracąc tylko jedną.

- Przygotowujemy się na zespoły, które są w naszym zasięgu, Piotrcovia jest dla nas za silnym rywalem. Chwała dziewczynom, że powalczyły w tej pierwszej połowie, grały jak równy z równym. Gdybyśmy wykorzystali wtedy wszystkie sytuacje sam na sam i nie zgubili tylu kontr, można było uzyskać lepszy wynik. W drugiej połowie naszym dziewczynom wyraźnie zabrakło sił - skomentował Marek Smolarczyk.

Mecz odbywał się "pod specjalnym nadzorem" - oglądało go 31 obserwatorów Związku Piłki Ręcznej w Polsce, którzy mieli w Kielcach swoją kursokonferencję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie