Piłkarze Korony wygrali sparing z Bogdanką Łęczna 4:1

Papka jednak w Stomilu

(fot. fot. korona-kielce.pl)

Papka jednak w Stomilu

Pomocnik Korony Bartosz Papka wyjechał na obóz z pierwszoligowym Stomilem Olsztyn, który odbywa się w Jarocinie. W najbliższych dniach zapadnie decyzja, czy trafi do tego klubu, bo ma też propozycję z Dolcanu Ząbki.

Korona Kielce - Bogdanka Łęczna 4:1 (1:0), Radek Dejmek 7, Daniel Gołębiewski 52, 78, Pavol Stano 85.

Korona (I połowa): Małkowski - Malarczyk, Kuzera, Dejmek, Ratajczak - Trojanowski, Zawistowski, Lenartowski, Janota, Kiełb - Trytko.

Korona (II połowa): Małkowski - Stąporski, Stano, Sylwestrzak, Ratajczak - V. Marković, Kwiecień, Cebula, Sierpina - Angielski, Gołębiewski.

ZAGRAŁ I WYJECHAŁ

Tak jak zapowiadaliśmy, w sparingu nie zagrał Tomasz Lisowski, który ostatnio miał problemy z kolanem i dlatego trenuje indywidualnie. Na lewej stronie defensywy testowany był 22-letni Jacek Ratajczak, który jako junior występował w Aluminium Konin, a następnie w Lechu Poznań, głównie w zespole Młodej Ekstraklasy, Olimpii Grudziądz, a ostatnio w GKS Katowice. - Widać, że brakuje mu przygotowania fizycznego, ale w pierwszej połowie wyglądał ciekawie. Dobra, ułożona lewa noga. Ale czy to jest konkurencja dla Tomka Lisowskiego, to trzeba się nad tym zastanowić. Po tym sparingu wyjechał do domu, na spokojnie podejmiemy decyzję, co dalej, czy warto ściągnąć tego zawodnika - powiedział Andrzej Kobylański, dyrektor sportowy Korony.

URAZY JANOTY I KWIETNIA

Jeśli chodzi o sam mecz, to Korona zagrała skutecznie. Dwie bramki zdobył sprowadzony z Polonii Warszawa Daniel Gołęniewski, a dwa kolejne trafienia dołożyli środkowi obrońcy - Czech Radek Dejmek, dla którego było to pierwsze trafienie po podpisaniu kontraktu, i Pavol Stano.

- Nasza gra wyglądała dobrze, tylko szkoda Bartka Kwietnia i Michała Janoty. Bartek doznał urazu barku i musiał zejść, a Michał ma problemy ze stawem skokowym. Do czwartku trzeba poczekać na diagnozy - dodał Andrzej Kobylański.