Pierwsze mecze rywalizacji, która będzie się toczyć do trzech zwycięstw, odbędą się 25 i 26 kwietnia w Kielcach.
Chrobry Głogów - Vive Kielce 24:27 (8:11), Vive wygrało rywalizację 2:0.
Vive: Kotliński (12) - Grabarczyk 1, Podsiadło 3, Kuchczyński 2, Jachlewski, Piwko 2, Sadowski, Gliński, Żółtak 2, Rosiński 5, Konitz 5, Stankiewicz 5, Krieger 2.
Chrobry: Musiał (5), Zapora (5) - Nyćkowiak, Paluch 2, Żak 3 (1), Świtała 4, Kuta, Łucak, Szymyślik 6 (1), Misiaczyk 6, Achruk 1, Stodtko, Żmurko 2, Wita.
Karne. Chrobry: 6/2 (Żmurko nie trafił w bramkę, rzuty Żaka, Żmurki i Achruka obronił Kotliński). Vive: 0. Kary. Chrobry: 12 minut (Wita i Paluch po 4, Szymyślik, Misiaczyk po 2). Vive: 18 min (Grabarczyk 6 min - czerwona kartka 60 min, Podsiadło, Piwko, Gliński, Żółtak, Konitz, Krieger po 2). Sędziowali: J. i M. Szynklarzowie (Opole). Widzów: 1300.
Przebieg: 0:3, 2:3, 2:5, 3:5, 3:8, 4:8, 4:9, 6:9, 6:10, 8:10, 8:11; 10:11, 10:13, 11:13, 11:14, 12:14, 12:16, 13:16, 13:17, 14:17, 14:18, 15:18, 15:20, 16:20, 16:22, 20:22, 20:23, 21:23, 21:24, 22:24, 22:26, 23:26. 23:27, 24:27.
To było jedno z najspokojniej wygranych przez Vive w Głogowie spotkań w ostatnich latach. Kielczanie prowadzili od pierwszej do ostatniej minuty i mimo że głogowianie kilka razy zbliżali się na niebezpieczną liczbę bramek, to w miarę konsekwentna i skuteczna gra Vive w ataku stabilizowała sytuację.
ŚWIETNY POCZĄTEK
Goście, grający bez Henryka Knudsena, któremu w pierwszym meczu z Chrobrym odnowiła się kontuzja, bardzo dobrze rozpoczęli mecz - po golach Patryka Kuchczyńskiego, Daniela Żółtaka i Bartosza Konitza prowadzili 3:0. Dobrze funkcjonowała obrona zespołu trenera Bogdana Wenty, co sprawiało, że nawet jeśli dobrze zorganizowane ataki kielczan nie kończyły się golami, to i tak Chrobremu nie udawało się doprowadzić do remisu. W 16 minucie po golu Konitza Vive wygrywało 8:3.
- Pierwszy raz grałem dzisiaj sporo na prawym rozegraniu i podziwiam Tomka Rosińskiego, który musi na tej pozycji zastępować Mateusza Zarembę. To nie jest łatwe - mówił po meczu reprezentant Holandii.
POD KONTROLĄ
Tuż po przerwie po dwóch golach Mikołaja Szymyślika gospodarze zmniejszyli straty do jednego gola (10:11), ale bramkę zdobył dobrze dysponowany Rosiński, a Kazimierz Kotliński obronił rzut karny, co potem udało mu się jeszcze dwa razy. - Kazik bronił te karne w bardzo ważnych momentach meczu, kiedy mieliśmy szansę na doprowadzenie do remisu - mówił potem trener głogowian Jarosław Cieślikowski.
Potem dobrze wprowadził się na boisko Michał Stankiewicz - po jego trafieniu Vive wygrywało w 45 minucie 20:15, a chwilę potem po golu Konitza było 22:16. Potem Chrobry kilka razy zbliżył się na różnicę dwóch bramek, ale Vive nie straciło kontroli nad wynikiem.
Kolejny mecz zespół z Kielc rozegra 18 kwietnia - będzie to finał Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin we Włocławku.
W innych meczach ćwierćfinałowych: AZS AWFiS Gdańsk - Traveland Społem Olsztyn 29:27 (15:11), 2:0, dla AZS i awans gdańszczan do półfinału, Focus Park Kiper Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn 26:28 po dogrywce (22:22, 12:12), 2:0 dla MMTS i awans tej drużyny, Zagłębie Lubin - Wisła Płock 26:25 (12:15), 1:1, trzeci, decydujący mecz w Płocku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?