Piotr K. podejrzany o zabójstwo kibica Korony w kieleckim sądzie. Było wiele emocji

Zobacz także: Kajetan P. chciał przechytrzyć psychiatrów? P. Moczydłowski: Być może to była strategia

(Dostawca: x-news)

Czytaj również:
Obrońcy Piotra K.: - Nasz klient przetrzymywany bezprawnie
Piotr K., podejrzany o zabójstwo Karola Piróga "Małpy", kibica z Kielc znów zatrzymany przez policję
Piotr K., podejrzany o zabójstwo Karola Piróga "Małpy", kibica z Kielc na wolności!

- Bratu zależy tylko na dwóch rzeczach: aby móc porozmawiać z rodzicami Karola i aby jego sprawa prowadzona była w sposób rzetelny, a proces był sprawiedliwy - mówił w poniedziałek Krzysztof, brat Piotra K. dodając jednocześnie, że i on i jego rodzina stracili zaufanie do kieleckiej prokuratury.

Zdaniem mecenasów reprezentujących Piotra K. sytuacja z ich klientem jest bardzo dynamiczna. W ich opinii mężczyzna powinien zostać zwolniony z celi policyjnej, gdyż minęły 24 godziny gdy był do dyspozycji sądu (Przypomnijmy, że Piotra K. wypuszczono w. piątek w wyniku ewidentnych pomyłek Sądu Okręgowego w Kielcach i prokuratury. W poniedziałek wieczorem policja zatrzymała Piotra K. działając z polecenia kieleckiego Sądu Rejonowego). Zdaniem adwokatów Piotra K. w tym czasie prokurator powinien go doprowadzić do sądu z wnioskiem o zastosowanie aresztu. Tymczasem posiedzenie o areszt miało odbyć się w poniedziałek o godzinie 14.30 w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Na sale podejrzany wszedł dopiero przed godziną 15, wcześniej zaś policjanci z wydziału konwojowego nie pozwalali wejść do sądu dziennikarzom z aparatami i kamerami.

Dopiero interwencja wiceprezesa Sądu Rejonowego umożliwiła mediom wejście do sądu. Policjanci szczelnie odgrodzili Piotra K. od dziennikarzy. Zabiegi zabezpieczające tłumaczono obawą przed zamieszkami ze strony kibiców Korony Kielce.

Sąd zarządził dwugodzinną przerwę w posiedzeniu. Z relacji rodziny podejrzanego i jego obrońcy wynikało, że była to przerwa z przyczyn formalnych, a dokładniej - czas na zapoznanie się z 19 tomami akt z 2007 roku. Obrońcy Piotra K. sygnalizowali, że w prokuraturze nie uzyskali dostępu do akt.

Po posiedzeniu miała odbyć się konferencja prasowa, na której sąd miał poinformować o decyzjach w sprawie podejrzanego. Brifing z mediami przesunięto na wtorek na godzinę 10.