Piotr Żołądek przedstawił wniosek klubu radnych PSL zaraz na początku sesji sejmiku. - Dyskusja była trudna i trudna dla mnie, bo ciężko podejmować tak drastyczne decyzje. Mieliśmy duże pokłady zrozumienia i, tolerancji. Szanowaliśmy prawo opozycji do surowej krytyki, czasem bezpodstawnej. Ale bojkot obchodów 20-lecia województwa i teatrum, które zaprezentował, Andrzej Pruś, przebrało miarę. Nie jesteśmy w stanie pozwolić sobie na tego rodzaju obrażanie mieszkańców województwa, dlatego że nie było w tym racjonalnego przesłania - powiedział Piotr Żołądek.
Jak zaznaczył, ze strony PiS nie było inicjatywy, by uhonorować podczas uroczystej gali osób ze środowiska tej formacji. - I rzecz dla nie najbardziej przykra – można mieć rózny pogląd na temat nas, zarządu, ale nie uszanować tego prostego uroczystego faktu, czyli inauguracji Młodzieżowego Sejmiku jest rzecz niewytłumaczalną. Czym ci młodzi ludzie zawinili!? - pytał Piotr Żołądek.
- Pewne standary obowiązują nas wszystkich. Bardzo mi przykro, Andrzeju, ale to jest ten moment, kiedy tego rodzaju praktyka musi być wyrażona tak drastyczną decyzją. Nie ma przyzwolenia na takie zachowanie. Z wielu środowisk był głos: muscie coś z tym zrobić. Byliśmy pod dużą presją, a próba znalezienia kompromisu nie wchodziła w grę. Vox populi, vox dei - powiedział Piotr Żołądek.
Radni podjęli decyzję o wprowadzeniu wniosku klubu PSL do porządku obrad sesji.
Andrzej Pruś nie zabrał głosu w tej sprawie. W jego obronie nie stanął też żaden z radnych PiS.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU. Polacy zachwyceni rosyjską gościnnością
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?