Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. Bezbramkowy remis Korony Kielce z Jagiellonią Białystok. Debiuty Forsella i Theobaldsa [ZDJĘCIA]

dor
W meczu 22. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią 0:0. To drugi bezbramkowy remis kielczan w tym roku. W kieleckim zespole zadebiutowali Petteri Forsell i Anglik D’sean Theobalds.  Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 0:0Korona: Kozioł Ż - Spychała, Kovacević, Marquez, Szymusik - Theobalds Ż (62. Kiełb), Radin Ż - Pacinda Ż (59. Cebula Ż), Forsell, Pućko - Cecarić (75. Papadopulos). Jagiellonia: Iliev - Kadlec, Arsenić Ż, Tiru, Wdowik - Prikryl (63. Kostal),  Romanczuk, Imaz,  Pospisil, Camara (67. Makuszewski) - Puljić. Sędziował:  Daniel Stefański z Bydgoszczy. Widzów:  7518.Korona zagrała bez pauzującego za czerwoną kartkę Ognjena Gnjaticia, kontuzjowanego Nemanjii Mileticia oraz mających problemy zdrowotne Michała Gardawskiego i Jakuba Żubrowskiego. W porównaniu do meczu z Górnikiem Zabrze w wyjściowym składzie Korony były dwie zmiany. Szansę debiutu dostali reprezentant Finlandii Petteri Forsell i Anglik D’sean Theobalds. W wyjściowej jedenastce zastąpili oni wspomnianego Żubrowskiego i Marcina Cebulę, który zaczął mecz na ławce rezerwowych. Sztab szkoleniowy Korony duże nadzieje wiązał z Petterim Forsellem, licząc na jego strzały z dystansu i dobre stałe fragmenty gry. Fin w tym meczu nie pokazał tego, na co go stać. Trzeba przyznać, że rywale pod swoim polem karnym uważnie go pilnowali, nie zostawiając miejsca do oddania strzału. Korona źle zaczęła mecz w Białymstoku, niepotrzebnie dała się zepchnąć do głębokiej defensywy. W 12 minucie gospodarze cieszyli się z bramki - Jakov Puljić z kilku metrów posłał piłkę do siatki. Sędzia Daniel Stefański skonsultował się jednak z arbitrami odpowiedzialnym za VAR. Po kilku minutach pokazał, że gola nie uznaje, ponieważ dogrywający do Puljicia kapitan Taras Romanczuk był na spalonym. Trener Mirosław Smyła mógł odetchnąć z ulgą. W 16 minucie świetnie interweniował Marek Kozioł po strzale...Milana Radina. W 32 minucie bramkarz Korony znowu pokazał się z dobrej strony, broniąc uderzenie Jesusa Imaza. W 45+3 minucie (ze względu na liczne przerwy sędzia do pierwszej połowy doliczył 8 minut) pierwszy celny strzał w tym meczu oddała Korona i mogła objąć prowadzenie. Bojan Cecarić idealnie dośrodkował z prawej strony, główkował Erik Pacinda, ale Dejan Iliev przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po przerwie Korona wyżej atakowała rywala i starała się wyprowadzać kontrataki. W 69 minucie główkował Bojan Cecarić, ale bramkarz Jagiellonii był na posterunku. W tym momencie na boisku byli już Jacek Kiełb i Marcin Cebula - sztab szkoleniowy Korony liczył na to, że indywidualną akcją któryś z nich przechyli szalę zwycięstwa na stronę kieleckiej drużyny. I bliski tego był wychowanek Pogoni Staszów  w 90+6 minucie. Po błędzie obrony Jagiellonii znalazł się w dogodnej sytuacji, ale nie zdecydował się na strzał. Zacentrował na pole karne, ale Matej Pućko nie trafił w piłkę. To była tak zwana piłka meczowa. Wcześniej, też w doliczonym czasie gry, dobre okazje miała Jagiellonia. Między innymi Jakov Puljić uderzył z woleja, ale pewnie obronił dobrze dysponowany w niedzielę Marek Kozioł.  Korona zremisowała z Jagiellonią 0:0. Każdy punkt w walce o utrzymanie jest cenny, ale kielecki zespół musi zdecydowanie poprawić grę w ofensywie, bo ten element nadal pozostawia wiele do życzenia. (dor)
W meczu 22. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią 0:0. To drugi bezbramkowy remis kielczan w tym roku. W kieleckim zespole zadebiutowali Petteri Forsell i Anglik D’sean Theobalds. Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 0:0Korona: Kozioł Ż - Spychała, Kovacević, Marquez, Szymusik - Theobalds Ż (62. Kiełb), Radin Ż - Pacinda Ż (59. Cebula Ż), Forsell, Pućko - Cecarić (75. Papadopulos). Jagiellonia: Iliev - Kadlec, Arsenić Ż, Tiru, Wdowik - Prikryl (63. Kostal), Romanczuk, Imaz, Pospisil, Camara (67. Makuszewski) - Puljić. Sędziował: Daniel Stefański z Bydgoszczy. Widzów: 7518.Korona zagrała bez pauzującego za czerwoną kartkę Ognjena Gnjaticia, kontuzjowanego Nemanjii Mileticia oraz mających problemy zdrowotne Michała Gardawskiego i Jakuba Żubrowskiego. W porównaniu do meczu z Górnikiem Zabrze w wyjściowym składzie Korony były dwie zmiany. Szansę debiutu dostali reprezentant Finlandii Petteri Forsell i Anglik D’sean Theobalds. W wyjściowej jedenastce zastąpili oni wspomnianego Żubrowskiego i Marcina Cebulę, który zaczął mecz na ławce rezerwowych. Sztab szkoleniowy Korony duże nadzieje wiązał z Petterim Forsellem, licząc na jego strzały z dystansu i dobre stałe fragmenty gry. Fin w tym meczu nie pokazał tego, na co go stać. Trzeba przyznać, że rywale pod swoim polem karnym uważnie go pilnowali, nie zostawiając miejsca do oddania strzału. Korona źle zaczęła mecz w Białymstoku, niepotrzebnie dała się zepchnąć do głębokiej defensywy. W 12 minucie gospodarze cieszyli się z bramki - Jakov Puljić z kilku metrów posłał piłkę do siatki. Sędzia Daniel Stefański skonsultował się jednak z arbitrami odpowiedzialnym za VAR. Po kilku minutach pokazał, że gola nie uznaje, ponieważ dogrywający do Puljicia kapitan Taras Romanczuk był na spalonym. Trener Mirosław Smyła mógł odetchnąć z ulgą. W 16 minucie świetnie interweniował Marek Kozioł po strzale...Milana Radina. W 32 minucie bramkarz Korony znowu pokazał się z dobrej strony, broniąc uderzenie Jesusa Imaza. W 45+3 minucie (ze względu na liczne przerwy sędzia do pierwszej połowy doliczył 8 minut) pierwszy celny strzał w tym meczu oddała Korona i mogła objąć prowadzenie. Bojan Cecarić idealnie dośrodkował z prawej strony, główkował Erik Pacinda, ale Dejan Iliev przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po przerwie Korona wyżej atakowała rywala i starała się wyprowadzać kontrataki. W 69 minucie główkował Bojan Cecarić, ale bramkarz Jagiellonii był na posterunku. W tym momencie na boisku byli już Jacek Kiełb i Marcin Cebula - sztab szkoleniowy Korony liczył na to, że indywidualną akcją któryś z nich przechyli szalę zwycięstwa na stronę kieleckiej drużyny. I bliski tego był wychowanek Pogoni Staszów w 90+6 minucie. Po błędzie obrony Jagiellonii znalazł się w dogodnej sytuacji, ale nie zdecydował się na strzał. Zacentrował na pole karne, ale Matej Pućko nie trafił w piłkę. To była tak zwana piłka meczowa. Wcześniej, też w doliczonym czasie gry, dobre okazje miała Jagiellonia. Między innymi Jakov Puljić uderzył z woleja, ale pewnie obronił dobrze dysponowany w niedzielę Marek Kozioł. Korona zremisowała z Jagiellonią 0:0. Każdy punkt w walce o utrzymanie jest cenny, ale kielecki zespół musi zdecydowanie poprawić grę w ofensywie, bo ten element nadal pozostawia wiele do życzenia. (dor) Fot. Wojciech Wojtkielewicz/Gazeta Współczesna
W meczu 22. kolejki PKO Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią 0:0. To drugi bezbramkowy remis kielczan w tym roku. W kieleckim zespole zadebiutowali Petteri Forsell i Anglik D’sean Theobalds.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie