Ulewy na ziemi kazimierskiej rozpoczęły się w nocy z czwartku na piątek. Po kilku godzinach intensywnych opadów sytuacja stała się bardzo niebezpieczna. Podtopienia występują na całym obszarze powiatu.
- Wyjeżdżaliśmy już ponad 30 razy do pompowania wody z zalanych posesji. Podtopienia występują praktycznie w każdej części naszego powiatu. Począwszy od Donatkowic w gminie Kazimierza Wielka, przez Królewice i Bejsce w gminie Bejsce, Opatkowiczki w gminie Czarnocin po Skalbmierz - wylicza brygadier Mirosław Ciepiela, kazimierski komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej.
W akcji pompowań wody z zalanych obiektów biorą udział wszyscy strażacy kazimierskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, wspierani przez druhów z 15 jednostek ochotniczych.
Wprowadzony został stan podwyższonej gotowości w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej, co oznacza, że strażacy pracują na okrągło: 24 godziny na 24 godziny. Pracownicy Komendy Powiatowej PSP pełnią stałe dyżury, także domowe ("pod telefonem").
- Sytuacja jest trudna. Wysoki poziom wód gruntowych powoduje, że ziemia nie przyjmuje już wody z opadów deszczu. Jeżeli nawet pogoda się poprawi, akcje pompowania w zalanych obiektach będziemy prowadzić co najmniej do poniedziałku - przewiduje komendant Mirosław Ciepiela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?