Po wielkim pożarze budynku po przedszkolu w Chęcinach. Jest akt oskarżenia

Do szeroko przez nas opisywanego pożaru budynku po przedszkolu w osiedlu Sosnówka w Chęcinach doszło wieczorem w pierwszą niedzielę października. Zgłoszenie wpłynęło po godzinie 20. Strażacy, kilkanaście zastępów, działali na miejscu prawie całą noc. Jak opowiadali, nieużytkowany budynek o powierzchni ponad 700 metrów kwadratowych był kryty papą, było więc mnóstwo pracy z rozbiórką i przelewaniem wodą.

Prowadzący sprawę trafili na pogorzelisku na ślady wskazujące, że doszło do podpalenia. Trzy dni później zatrzymano 26-letniego mieszkańca gminy Chęciny podejrzanego o podłożenie ognia. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Co ustalili śledczy z Prokuratury Rejonowej Kielce-Zachód?

- W niedzielny wieczór 3 października 26-latek wszedł z kolegą na teren byłego przedszkola w Chęcinach, gdzie przed budynkiem spożywali alkohol. W pewnym momencie 26-latek wszedł do opustoszałego budynku i postanowił podpalić znajdujący się w środku fotel – opisuje prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Jak ustalili śledczy mężczyzna podłożył ogień, wyszedł z budynku a potem razem z kolegą odeszli od przedszkola.

- Po chwili 26-latek postanowił jednak wrócić i zgasić ogień, ale wówczas budynek już płonął. Biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że pożar nie zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, zatem zdarzenie należało uznać jedynie za zniszczenie mienia – przybliża prokurator Prokopowicz.

Mieszkaniec gminy Chęciny usłyszał zarzut chuligańskiego występku zniszczenia mienia o znacznej wartości (szkody oszacowano na ponad 450 tysięcy złotych). Jak informuje prokuratura, przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia zgodne z ustaleniami śledczych.

Akt oskarżenia 26-latka trafił już do Sądu Rejonowego w Kielcach. Za to, co śledczy zarzucają mieszkańcowi gminy Chęciny może grozić nawet 10 lat więzienia.