Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wyborach komisji w skarżyskim samorządzie. Przewodniczący się tłumaczy i deklaruje - chcę współpracować z opozycją

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
W poniedziałek podczas sesji rady miejskiej Skarżyska - Kamiennej doszło do kuriozalnej sytuacji. Najpierw okazało się, że 10 opozycyjnych radnych (rada liczy 21 osób) złożyło deklaracje, że chcą pracować tylko w jednej, wybranej komisji, jaka działa w radzie.

Ustalenie składów i wybór przewodniczących komisji były najważniejszymi punktami obrad. Jak można się było spodziewać, stanowiska szefów przypadły samorządowców z koalicji Platforma/Nowoczesna i Przyszłość i Rozwój. Ale okazało się, że trzech opozycyjnych radnych w wyniku głosowania w ogóle nie przydzielono do żadnej z komisji, co musi dziwić.

Wcześniej radny Krzysztof Randla dopytywał, dlaczego w projekcie uchwały powołującej skład komisji rewizyjnej nie znalazło się jego nazwisko, choć zgłaszał akces do pracy w niej. Satysfakcjonującej odpowiedzi nie uzyskał.Koniec końców, miejsca w tej istotnej, bo badającej prawidłowość działania władz miasta komisji zasiedli wyłącznie radni koalicyjni.

Wydarzenia z sesji były głośno komentowane i wywołały oburzenie opozycji.

W środę przewodniczący Rady Miasta Leszek Golik z PO zwołał konferencję prasową. Wzięli w niej udział także wiceprzewodniczący, Bogusław Ciok i Marek Gąska.

- Chcemy wytłumaczyć kulisy wydarzeń z sesji - wyjaśnił Leszek Golik. Według niego 22 listopada otrzymał zgłoszenia radnych do prac w komisjach - każdego do dwóch. Przy czym choćby do komisji oświaty zgłosiło akces aż dziewięć osób.

- W projektach uchwał większość propozycji uwzględniliśmy. Zaprosiliśmy na rozmowy Mariusza Bodo z PiS i Konrada Wikarjusza z "Lepszego Skarżyska". Przyszedł ten pierwszy. Ustaliliśmy, że opozycja dostanie 2-3 stanowiska wiceprzewodniczących. Następnego dnia Mariusz Bodo poinformował mnie, że ustalenia są nieważne, opozycja żąda sześciu wiceprzewodniczących. A jeśli nie zgodzimy się na to, radni wycofają swoje wnioski i zadeklarują pracę w tylko jednej komisji. Tak też się stało - opowiadał Golik.

Wynik wyborów znamy. To jednak nie koniec. W czwartek w życie wchodzi nowy statut skarżyskiego samorządu. A według niego każdy radny ma obowiązek pracy w przynajmniej jednej komisji. A, przypomnijmy, obecnie trzech jest bez przydziału, o czym zdecydowała koalicyjna większość.

- Uchwały można i trzeba zmienić. Jeśli radni z opozycji wyrażą chęć pracy w komisji rewizyjnej, tak się stanie - zapewnia Leszek Golik.

Wiceprzewodniczący Bogusław Ciok przyznaje, że doszło do kuriozalnej sytuacji. Ale zastrzega, że nie wynikło to z niechęci do opozycji. - Mam nadzieję, że emocje opadną i dojdziemy do porozumienia - mówi.

Kadencja nowej rady zaczęła się od zgrzytu. Jednak przewodniczący Golik zapewnia, że jest optymistą co do współpracy z radnymi opozycji. - Tam są wartościowi ludzie, mieszkańcy ich wybrali. Od dobrej woli radnych zależy, jak będzie się nam pracować przez najbliższe lata - twierdzi przewodniczący.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Na te psy musisz mieć pozwolenie urzędnika! To groźne zwierzęta!


Prezenty dla dzieci na Mikołajki 2018. TOP 10



Rzadko widujesz te znaki drogowe. Lepiej przypomnij sobie, co oznaczają!



Najlepsze seriale 2018 roku. Jaki wybrać na wieczór? Zobacz najciekawsze




Śladami słynnych filmów i seriali - miejsca, które trzeba odwiedzić! [GALERIA]



Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu


ZOBACZ TAKŻE: FLESZ SMOG SKRACA ŻYCIE

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie