W niedzielę na kieleckim Rynku nie brakowało atrakcji. Najmłodsi mogli korzystać z kolorowej karuzeli, dla nieco starszych dostępny był diabelski młyn. Przez cały dzień można było także skosztować pyszności z wielu foodtrucków, można było wybierać wśród świątecznych słodkości, kuchni historycznej, zup, kwaśnic, grochówek, pierogów czy tradycyjnych oscypków z grilla z boczkiem czy żurawiną.
Po południu na scenie pojawił się wyjątkowy gość specjalny. Pochodzący z Kielc Grzegorz Zawierucha, zwycięzca ósmej edycji programu MasterChef spotkał się przyjechał w weekend do swojego rodzinnego miasta, gdzie nagrywał program telewizyjny. W niedzielę na scenie zamontowanej na kieleckim Rynku kucharz odebrał upominki od władz miasta. Poświęcił też sporo czasu na spotkanie z fanami, rozdawanie autografów oraz pozowanie do zdjęć.
- Jestem pod wrażeniem tego, co tu się dzisiaj dzieje. To są moje rodzinne strony, więc bardzo miło je wspominam i z chęcią tu wracam. Jest tu teraz wyjątkowy świąteczny klimat. Muszę jeszcze wybrać się na diabelski młyn, bo wygląda świetnie, a nie miałem dotąd okazji go przetestować - mówił Grzegorz Zawierucha.
Na Rynku w Kielcach nie zabrakło rodziny Grzegorza, w tym także brata Rafała, aktora, który jest wielkim fanem jego zdolności kulinarnych.
ZOBACZ TAKŻE:Kielczanin Grzegorz Zawierucha: - Udział w programie to wielkie wyzwanie i fantastyczna przygoda (ZDJĘCIA)
POLECAMY: JEDZENIE I ZABAWA
Surówka z rzodkiewki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?