Po pojawieniu się informacji o pracach melioracyjnych, które maję zostać przeprowadzone na rzece Mierzawa w gminie Sędziszów, pojawiło się wiele głosów sprzeciwiających się tej inwestycji. Dzwoniło w tej sprawie do naszej redakcji wielu zbulwersowanych wędkarzy, obawiających się, że zostanie zniszczona jedyna pstrągowa rzeka w naszym regionie. Władze gminy Sędziszów uspokajają.
W tym roku intensywne opady deszczu spowodowały, że gmina Sędziszów znalazła się pod wodą. W znacznej mierze przyczyniła się do tego Mierzawa, z której wystąpiła wezbrana woda. Zalanych zostało wiele gospodarstw położonych przy tej rzece. Stąd też na wniosek gminy zaplanowana została melioracja Mierzawy.
OBAWY WĘDKARZY
Do naszej redakcji rozdzwoniły się telefony od wędkarzy, którzy obawiają się, że zostanie zniszczona jedyna pstrągowa rzeka w naszym regionie.
- Melioracje robione intensywnie przed laty, poczyniły już wiele szkód. Spowodowały, że woda znacznie szybciej spływa, a poziom wód gruntowych znacznie się obniżał z roku na rok. W wielu studniach brakowało wody. Teraz mieliśmy jeden rok bardziej obfity w opady i nagle znów wszyscy zaczynają myśleć o melioracjach. Mierzawa to piękna rzeka, i grzech byłoby ją zniszczyć - mówił pan Rafał mieszkający na co dzień na Śląsku.
Władze gminy Sędziszów jednak uspokajają, że przyrodzie krzywda się nie stanie. Na stronie internetowej urzędu pojawiło się nawet oświadczenie w tej sprawie.
RZEKA JEST ZAMULONA I ZAROŚNIĘTA
- "W związku z pojawiającymi się negatywnymi głosami w sprawie planowanych do realizacji prac pielęgnacyjnych na rzece Mierzawie mających na celu przyspieszenie przepływu wody na odcinku od Białowieży, poprzez miasto Sędziszów w stronę Boleścic, aż do granic gminy przez Świętokrzyski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach informujemy, że nie leży w naszym interesie niszczenie i degradacja środowiska naturalnego. Prace na tym odcinku rzeki nie były prowadzone od ponad 50 lat w związku z czym, nastąpiło zamulenie i zarośnięcie brzegów samosiejkami drzew i krzewów powodującymi zapory wodne i tamowanie przepływu wody" - czytamy w oświadczeniu.
PRZYRODA NIE UCIERPI…
- "Długotrwałe i intensywne opady deszczu, które wystąpiły w miesiącach od maja do sierpnia 2010 roku, spowodowały gwałtowny wzrost poziomu wody w rzece Mierzawie, co w konsekwencji doprowadziło do jej wystąpienia z koryta i zalania większość terenów i posesji zlokalizowanych wzdłuż jej biegu. Do zadań Gminy należy bezwzględne ratowanie życia ludzkiego i ich dobytku. Nie jesteśmy przeciwni ochronie gatunków ptaków, zwierząt, roślin itd. ale dobro mieszkańców gminy przedkładamy na pierwszy plan. Prosimy o wyrozumiałość w kwestii prowadzonych prac mających na celu przyspieszenie spływu wody z terenów przyległych do rzeki, które wypośrodkowują działania związane z ochroną przyrody i zwierząt, a dobrem ludzi, którzy zamieszkują ten teren. Prace mają polegać przede wszystkim na pogłębieniu rzeki bez korygowania przepływu jej koryta, co znacząco poprawi warunki życia i rozmnażania żyjących w niej gatunków ryb, płazów i innych zwierząt, a dla ludzi znacząco zmaleje zagrożenie powodziowe. O taką regulację rzeki mieszkańcy przyległych do niej terenów jednoznacznie domagali się od wielu już lat, a gmina występowała z wnioskami do stosowych organów odpowiedzialnych za gospodarkę wodną na naszym terenie" - czytamy na stronie Urzędu Miejskiego w Sędziszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
