Polskie gwiazdy coraz częściej odwiedzają Sandomierz

Niecałe trzy tygodnie temu, ekipa filmowa skończyła w Sandomierzu prace przy pierwszej części zdjęć do serialu "Ojciec Mateusz". Przed kamerą oglądaliśmy Artura Żmijewskiego, który zrzucił fartuch doktora Burskiego i przywdział sutannę, a walkę z chorobami zamienił na tropienie przestępców.

Tymczasem Dariusza Jakubowskiego, filmowego ginekologa spotkaliśmy w czwartkowe popołudnie na tarasie kawiarni Kordegarda przy sandomierskim Rynku. Aktor zajadał serwowane tu cieple buły. Przy stoliku siedział z żoną, a u stóp leżał duży pies. Jakubowski wcześniej zwiedził podziemną trasę turystyczną. Najwyraźniej nie była to jedyna atrakcja na trasie wycieczki po Sandomierzu.
Przekładając kartki przewodnika, patrzył, co można jeszcze w mieście zobaczyć ciekawego. Jakubowski ciepło przyjął obecność fotoreportera w swoim otoczeniu. Przez chwilę zerkał w obiektyw, potem się uśmiechnął i skinął głową. Postanowiliśmy aktorowi dłużej nie przeszkadzać. Spotkanie zakończyliśmy na kilku zdjęciach.

Jak się też dowiedzieliśmy, serialowy doktor Wójcik pytał w Kordegardzie o miejsce, gdzie serwują w mieście ponoć najlepsze naleśniki. Jakubowskiemu naleśniki miał polecić jeden z reżyserów.

Sandomierz za sprawą kręconego tu serialu "Ojciec Mateusz", stał się wśród niektórych gwiazd bardzo popularny. W mieście przed kamerą stanęli między innymi Marek Włodarczyk, bohater serialu "Kryminalni", Bohdan Łazuka, Piotr Polk (Plebania, Oficer, Miodowe lata, Sfora, Lista Schindlera).

Klimatem Sandomierza był zachwycony nie tylko reżyser Maciej Dejczer, ale cała ekipa filmowa. Jednak to nie jedyne gwiazdy, jakie zagoszczą tego lata. Kolejna porcja zdjęć do "Mateusza" tuż po 20 sierpnia.

Agnieszka Bocheńska - Słota, przewodniczka z podziemnej trasy turystycznej mówi, że ostatnio w Sandomierzu spotkamy więcej sław niż kiedykolwiek. Czy Sandomierz stanie się aktorską Mekką zaraz po Kazimierzu Dolnym?