Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poważnie chory Paweł Nowak z Łukowej marznie, bardzo potrzebny piec

Iwona ROJEK
Mama opiekuje się synem od rana do wieczora, od dźwigania syna wysiadł jej kręgosłup.
Mama opiekuje się synem od rana do wieczora, od dźwigania syna wysiadł jej kręgosłup. Łukasz Zarzycki
Matka samotnie wychowująca trzech synów, w tym jednego ciężko chorego bardzo chciałaby, aby jej dzieci przestały marznąć.

Pomoc

Nauczycielka Iwona Jakutowicz, która dojeżdża do Pawła z Kielc prowadzi lekcje ubrana w kurkę i rękawiczki, on sam ogrzewa się termoforem.

Nauczycielka Iwona Jakutowicz, która dojeżdża do Pawła z Kielc prowadzi lekcje ubrana w kurkę i rękawiczki, on sam ogrzewa się termoforem. Łukasz Zarzycki

Nauczycielka Iwona Jakutowicz, która dojeżdża do Pawła z Kielc prowadzi lekcje ubrana w kurkę i rękawiczki, on sam ogrzewa się termoforem.
(fot. Łukasz Zarzycki)

Pomoc

Wszyscy, którzy chcieliby pomóc rodzinie w zakupie pieca i założeniu centralnego ogrzewania, żeby w domu było cieplej, ludzie dobrej woli, albo firmy są proszone o kontakt w tej sprawie z mamą chłopca Bożeną Nowak pod numerem 605 905 731.

21-letni Paweł Nowak, mieszkający w Łukowej w Gminie Chęciny, który choruje od urodzenia na porażenie mózgowe i porusza się wyłącznie na wózku inwalidzkim marzy tylko o jednym, żeby wreszcie przestał marznąć. W domu jest lodowato.

Kiedy przyjeżdżamy do domu młodego mężczyzny ma przewlekle zapalenie ucha, dusi się z powodu astmy, a przede wszystkim ogrzewa się termoforem, żeby mógł wytrzymać bardzo niską temperaturę. - Tutaj z powodu przejmującego zimna ciężko jest wysiedzieć nawet dwie godziny - mówi Iwona Jakutowicz, nauczycielka, która przyjeżdża na zajęcia indywidualne ze Specjalistycznego Ośrodka Szkolno Wychowawczego przy ulicy Kryształowej w Kielcach. - Prowadzimy razem z drugą koleżanką, Katarzyną Szewczyk cztery razy w tygodniu po trzy godziny nauczanie indywidualne, ja zawsze jestem ubrana w kurtkę i rękawiczki, ale jak wracam do swojego mieszkania cały myślę o tym w jakiej sytuacji jest ta trójka chłopców i ich mama. Może znajdą się jacyś ludzie dobrej woli, którzy sfinansują, albo podarują im niepotrzebny już piec centralnego ogrzewania, żeby mogli jakoś znieść zbliżającą się zimę. Niesprawiedliwe jest to, że w życiu jakby mało było jednego nieszczęścia, w tym wypadku ciężkiej choroby, to do tego dochodzą jeszcze makabryczne warunki mieszkaniowe.

WRÓCIŁA DO RODZINNEGO DOMU

Bożena Nowak, matka trzech chłopców wróciła do starego, kamiennego domu po rodzicach kilka lat temu. Wcześniej usiłowała sobie ułożyć życie na Śląsku, ale nie bardzo jej się to udało. Pierwszy mąż, ojciec jej dwóch najstarszych synów 21-Pawła i 23-letniego Karola i drugi mężczyzna, z którym miała nadzieję, że będzie szczęśliwa i on jest ojcem najmłodszego 6-letniego Kuby okazali się mężczyznami nieodpowiedzialnymi, stosującymi przemoc i nadużywającymi alkoholu. - W końcu zostawili nas, nie utrzymują z synami żadnego kontaktu, przyjechałam więc do rodzinnej miejscowości i teraz całe dnie poświęcam synom. Chory Paweł nie dość, że ma porażenie mózgowe to jeszcze astmę i potrzebuje 24-godzinnej opieki - opowiada. - Noce też są ciężkie, syn często nie może usnąć do czwartej nad ranem, a przy tym zimnie jeszcze bardziej cierpi na bezsenność.

Kobieta jest wdzięczna za to, że trzy lata temu Robert Jaworski, burmistrz Chęcin sfinansował im położenie nowego dachu, bo stary był ruiną. - Dzięki temu daje się tu w ogóle mieszkać. Nie mamy łazienki, ani ubikacji, myjemy się w miednicy, ale najważniejsze jest to, żeby w środku było cieplej - mówi mieszkanka Łukowej. - Obecna sfatygowana kuchnia kaflowa nie daje ciepła. Boimy się mrozów, bo już teraz siedzimy często w ciepłych okryciach. Tak bardzo chciałabym, żeby ktoś pomógł nam w zakupie pieca, albo podarował taki, którego już sam nie używa. Kotłownię można by zamontować na zewnątrz domu. Najważniejsze dla mnie jest zdrowie dzieci, najmłodszy Kuba jak przychodzi z zerówki też nie zdejmuje w domu kurtki. Jeśli chodzi o brak łazienki, to powiedziano nam, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych mógłby nam sfinansować jej remont, który kosztuje 6 tysięcy złotych w 80 procentach. Byłoby to możliwe, gdybyśmy dołożyli 20 procent plus 500 złotych na jej projekt. A nie mamy takich pieniędzy. W uzyskaniu wyższej temperatury na pewno pomogłoby ocieplenie domu, ale na to też brakuje pieniędzy.

Stary piec, jak tłumaczy kobieta  nie daje ciepła.

Stary piec, jak tłumaczy kobieta nie daje ciepła. Łukasz Zarzycki

Stary piec, jak tłumaczy kobieta nie daje ciepła.
(fot. Łukasz Zarzycki)

OBAWA O PRZYSZŁOŚĆ

Nauczycielka Iwona Jakutowicz, który stara się jak tylko może przekazać choremu Pawłowi wiedzę z funkcjonowania osobistego i społecznego, przysposobienia do pracy i codziennego życia, chociaż wiadomo, że jest on bardzo poszkodowany przez los dopowiada, że bardzo prosi w imieniu tej rodziny o pomoc w zakupie pieca. - Serce się kraje, gdy patrzę na wyziębionego Pawła - mówi. - Wychudzone ręce i nogi ma lodowate. W sumie tej rodzinie brakuje wielu rzeczy, ja często przywożę im pampersy, czy inne drobiazgi. Ale mimo ciężkich warunków w jakich żyje i niepełnosprawności, chłopiec stara się zachować pogodę ducha. Interesuje się sportem, zawodami narciarskimi, piłką nożną, motoryzacją, często pyta o moja rodzinę, widać, że brakuje mu ojca.

- Ja też się nie mogę się tym wszystkim załamać - dodaje gospodyni domu. - Chociaż szczerze powiem, że na skutek takiego trudnego życia, już żadnych marzeń nie mam. Funkcjonuję po prostu tak, żeby przeżyć każdy dzień od rana do wieczora, a o następnym, co nam przyniesie, staram się nie myśleć, bo można by od tych myśli i obaw o przyszłość zwariować. Nie jest nam łatwo, ale staram się być dobrą matką, skoro chłopcy nie mają ojca. Dlatego zapewnienie im tego ciepła w mieszkaniu bardzo leży mi na sercu. Ale sama sobie z tym nie poradzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie