Cała prawda o głośnej bitwie. W roli głównej kielecki aktor

Produkcja filmowa opowiada o starciu żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych z połączonymi siłami komunistycznych partyzantów reprezentujących Armię Ludową oraz sowieckich spadochroniarzy, do którego doszło w okolicach wsi Rząbiec, w gminie Włoszczowa, 8 września 1944 roku.

Aktorzy z kieleckiego teatru

Niełatwego zadania, mającego za cel odkłamanie komunistycznych naleciałości podjęła się Fundacja Odzyskajmy Naszą Historię. – Powzięliśmy sobie za jedno z zadań odkłamanie historii zafałszowanej przez władze komunistyczne. Do dziś na terenie całej Polski stoją pomniki głoszące nieprawdę. Wiele z nich szkaluje pamięć między innymi żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, którzy przeciwstawiali się nie tylko okupacji niemieckiej, ale i sowieckiej. Pomnik w miejscowości Rząbiec jest jednym z przykładów zakłamywania historii – powiedziała Katarzyna Ślusarz, członek zarządu fundacji.

Reżyserem filmu jest Krzysztof Dziewięcki. Współtworzył on takie filmy jak „Ostatni Żołnierze Ponurego", w reżyserii Sławomira Mazura oraz „Skazani na Zapomnienie". Zagrają w nim aktorzy z Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. – Odtwórcą jednej z głównych ról jest Edward Janaszek. W pomniejsze role wcielą się przedstawiciele grup rekonstrukcyjnych z całej Polski – powiedziała Katarzyna Ślusarz.

Film jest kręcony na terenie województwa świętokrzyskiego. W ostatni weekend zdjęcia powstawały w skansenie w Tokarni. Jego autorzy zadbali także o stronę merytoryczną produkcji. – Jednymi z konsultantów historycznych są doktor Leszek Żebrowski [autor publikacji o Brygadzie Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych oraz represjom komunistycznym – redakcja] oraz doktor Tomasz Ossowski. Bardzo ciekawym przedsięwzięciem okazało się dotarcie do naocznego świadka tamtych wydarzeń – dodała przedstawicielka twórcy filmu.

Pomysł fundacji, ale ze wsparciem państwa

W pomysł stworzenia filmu o bitwie pod Rząbcem, zaangażował się także Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. – Choć projekt jest naszą inicjatywą, to wsparł go Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Część z uzyskanych pomocy finansowych pochodzi z darowizn prywatnych. Prace nad filmem ciągle trwają. Nie wiemy, jakie będą jego całościowe koszty – dodała członkini Fundacji Odzyskajmy Naszą Historię.

Do sprawy powstania filmu dość enigmatycznie odniosły się władze gminy Włoszczowa. – Nie chcemy ingerować w produkcję filmową, ani też w działalność fundacji. Kwestie dociekań historycznych pozostawiamy kompetentnym historykom – stwierdziła rzecznik prasowa gminy Włoszczowa, Iwona Boratyn.

Twórcy filmu podkreślają, że najważniejsze jest ukazanie prawdy historycznej szerszej grupie odbiorców i odkłamanie obowiązującego do tej pory, nieprawdziwego obrazu bitwy pod Rząbcem. Każdy, kto chce może jeszcze wesprzeć produkcję. Fundacja Odzyskajmy Naszą Historię zaprasza chętnych do współpracy. Premiera filmu zaplanowana jest na koniec listopada.