Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar hali w Nowinach i milionowe straty! Cudem uniknięto gigantycznego zagrożenia. Zobaczcie zdjęcia i film z drona

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 16 lat
Co najmniej milion złotych wynoszą straty po pożarze hali w Nowinach, w której utylizowano i przetwarzano opony. Okazuje się, że w budynku były dwa wielkie zbiorniki na gaz, które na szczęście podczas pożaru były puste. W przeciwnej sytuacji, zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi byłoby znacznie większe. Zobaczcie zdjęcia i film z drona.

Pożar hali w Nowinach. Wielki słup dymu

Słup ciemnego dymu wzbił się w środę, 6 września, po godzinie 7, nad podkieleckimi Nowinami i widoczny był nawet z kilkunastu kilometrów. Okazało się, że płonie hala, w której przetwarzano zużyte opony na paliwa alternatywne.

Nasi dziennikarze szybko udali się na miejsce, okazało się że w akcję gaśniczą zaangażowane było aż 15 zastępów straży pożarnej. Beata Gizowska, oficer prasowy komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach wyjaśniała, że w środku zakładu znajdowały się butle gazowe z LPG, z acetylenem oraz dwutlenkiem węgla, które ratownicy wynieśli na zewnątrz i poddawali procesowi chłodzenia, żeby nie dopuścić do wybuchu.

Pożar hali w Nowinach. Na miejscu był wojewoda. Straty są gigantyczne

Na miejsce pożaru błyskawicznie przyjechali również wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz, wicestarosta powiatu kieleckiego, Tomasz Pleban oraz pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

- Pierwsze relacje mówiły, że się pali. Dokładnie nie wiedzieliśmy co i w jakim stopniu się pali, ale nauczeni tym, co się działo nie tak dawno w gminie Nowiny, kiedy płonęło nielegalne składowisko trudnych do utylizacji odpadów, chcieliśmy działać jak najszybciej

- mówił wojewoda dodając, że na szczęście paliła się hala, która służyła do utylizacji opon, które były tutaj przerabiane i wtórnie używane jako surowiec energetyczny.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru, pewne jest natomiast, że straty jakie przyniósł ze sobą ogień są gigantyczne.

-Najważniejsze, że nie ma strat ludzkich, ale straty gospodarcze są duże, bo właściciel wskazuje, że wynoszą około miliona złotych. Budynek nadaje się do rozbiórki. Cały zakład zajmował się utylizacją samochodów, opony były tylko jednym z elementów, który wymagał dodatkowej utylizacji

- wyjaśniał wojewoda.

Pożar hali w Nowinach. Zagrożenie mogło być dużo większe. Dlaczego?

O tym, że zagrożenie podczas pożaru w Nowinach mogło być dużo większe mówił wicestarosta powiatu kieleckiego, Tomasz Pleban.

- W hali, w której wybuchł pożar były dwa zbiorniki na gaz. Dzięki Bogu akurat w tym momencie nie było tego gazu, bo gdyby był i zbiorniki by wybuchły to straty byłyby ogromne, a byłoby też ryzyko strat w ludziach, a tych nie da się wycenić

- komentował Tomasz Pleban.

To już kolejny pożar. Dlaczego znów Nowiny

Przypomnijmy, że wielki pożar w Nowinach wybuchł również w kwietniu 2020. Wtedy paliło się składowisko odpadów chemicznych przy ulicy Perłowej. Słup dymu widać było na wiele kilometrów, zagrożeni byli okoliczni mieszkańcy. W czasie pożaru dochodziło do wybuchów.

Dlaczego kolejny raz doszło do pożaru właśnie w Nowinach?

- Myślę, że te przypadki pożarów w Nowinach wynikają z przemysłowego charakteru tej gminy. Są to konsekwencje prowadzenia różnego rodzaju działalności przemysłowej, tak więc trzeba być gotowym do tego, że takie sytuacje będą się zdarzać w przyszłości, bo niestety przy tego rodzaju działalności, ryzyko jest bardzo duże

- podsumował wicestarosta powiatu kieleckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie