- Dach jest częściowo wykonany z konstrukcji palnej i choć pracownicy zachowali środki ostrożności, zapaliła się jedna z konstrukcji stropodachu - mówi kapitan Marcin Nyga z Powiatowej Komendy Straży Pożarnej.
Natychmiastowa reakcja, jak mówi kapitan Nyga, zapobiegła katastrofie. Członkowie ekipy remontującej sami rozpoczęli gaszenie, jednocześnie powiadamiając o zdarzeniu straż pożarną. - Akcja trwała dwie godziny. Ogień zniszczył tylko 10 metrów kwadratowych dachu - mówi kapitan Nyga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?