Pożary w powiecie pińczowskim. Podpalali słomę, bo się nudzili? Spowodowali straty na 35 tysięcy złotych

Zatrzymani są w wieku od 18 do 21 lat. Policjantom mówili, że podpalali słomę, żeby… urozmaicić sobie czas.

„Echo Dnia” wielokrotnie informowało o pożarach balotów ze słomą w powiecie pińczowskim. Potężny pożar strażacy gasili między innymi w miejscowości Gaik w listopadzie ubiegłego roku. Spaliło się wówczas 1200 metrów sześciennych balotów, akcja trwała ponad 16 godzin. - Do pierwszego pożaru słomy doszło w październiku ubiegłego roku, do lutego 2020 roku odnotowano pięć podpaleń słomy składowanej na polach, spaliła się też stodoła. - Wiadomo było, że pożary nie są wynikiem samozapłonu, czy zaprószenia ognia, a podpaleń – tłumaczył Damian Stefaniec z pińczowskiej policji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Baloty ze słomą płonęły w miejscowości Gaik w gminie Pińczów. Długa akcja strażaków
Straty po pożarach oszacowano na 35 tysięcy złotych. Niedawno pińczowscy policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn, których podejrzewają o podpalenia. – Wszyscy to mieszkańcy gminy Pińczów, są w wieku od 18 do 21 lat. Przyznali się do wywoływania pożarów, z ich wstępnych wyjaśnień wynika, że podpalali słomę, żeby urozmaicić sobie wolny czas. Może im teraz grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności – dodawał Damian Stefaniec.