Wykrycie koronawirusa u czwartej osoby związanej z oddziałem neurologii w Specjalistycznym Szpitalu Ducha Świętego w Sandomierzu spowodowało, że dyrekcja lecznicy i władze powiatu zdecydowały o wprowadzeniu nowych procedur dotyczących neurologii.
Stąd potrzeba przebadania pacjentów i personelu, i wyprowadzenia ich z oddziału, aby mógł zacząć funkcjonować od zera.
- Wyniki próbek pobranych od pracowników sandomierskiej neurologii, w środę wieczorem są ujemne - poinformował w czwartek rano sandomierski starosta Marcin Piwnik. - Czekamy na wyniki pacjentów, jest ich 19. Po otrzymaniu wyników wszyscy opuszczą w czwartek oddział neurologii. Część pacjentów zostanie wypisana do domu. Pozostali, cztery lub pięć osób trafi na oddział zakaźny do Starachowic, ponieważ wymagają dalszego leczenia neurologicznego. Osoby poddane domowej kwarantannie i pacjenci będą oczekiwali na kolejne wyniki badań. Dopiero po uzyskaniu wyników ujemnych będą mogli wrócić na oddział. Taki sposób działania został ustalony z Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym oraz inspektorem powiatowym. Wojewoda został także o tym poinformowany. Robimy wszystko, aby przerwać łańcuch zakażeń.
Wszystko wskazuje na to, że oddział sandomierskiej neurologii, po dokładnej dezynfekcji wznowi działalność w poniedziałek maja.
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]
Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?