Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes tłumaczy podwyżkę cen ciepła w Starachowicach

Monika NOSOWICZ-KACZOROWSKA [email protected]
Robert Ciepluch, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej uważa, że ceny ciepła w Starachowicach nie są wyższe niż w sąsiednich miastach, a radni Prawa i Sprawiedliwości wprowadzają mieszkańców w błąd.
Robert Ciepluch, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej uważa, że ceny ciepła w Starachowicach nie są wyższe niż w sąsiednich miastach, a radni Prawa i Sprawiedliwości wprowadzają mieszkańców w błąd. Monika Nosowicz-Kaczorowska
Ciepło w Starachowicach nie będzie droższe niż w ościennych miastach - mówi Robert Ciepluch, szef Zakładu Energetyki Cieplnej w Starachowicach.

O podwyżkach cen ciepła, które wejdą w życie od 1 września pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Prezes Zakładu Energetyki Cieplnej był wówczas na urlopie, więc nie mógł odpowiedzieć na zarzuty radnych Prawa i Sprawiedliwości przedstawione na ich plenerowej konferencji prasowej.

Wczoraj Robert Ciepluch wyjaśniał, dlaczego ciepło zdrożeje. Zapewnił, że na jego cenę nie mają wpływu ani koszt budowy sztucznego lodowiska ani dotacje przekazywane na organizację gminnych imprez w poprzednich latach, bo nie są to koszty kwalifikowane i nie mogą być uwzględnione przez Urząd Regulacji Energetyki.

Powody podwyżki

- Podwyżka cen ciepła spowodowana jest kilkoma czynnikami. Jednym z nich jest wzrost opłat za ochronę środowiska. Zdrożał gaz, energia elektryczna. Musimy płacić opłaty marszałkowskie. Prowadzimy inwestycje na terenie miasta. Na osiedlu Majówka trwa wymiana zwykłej sieci ciepłowniczą na preizolowaną. Inwestycja ta będzie kosztować 1,2 miliona złotych. Pół miliona złotych kosztował montaż wymienników w blokach, dzięki czemu mieszkańcy będą mogli zlikwidować piecyki gazowe i korzystać z centralnie ciepłej wody - wyliczał Robert Ciepluch. - Mieszkańcy Starachowic zgodnie z nową taryfą będą płacić 30,94 złotego za gigadżul ciepła. Mieszkańcy Skarżyska przed zmianą taryf płacą 32,98 złotego, a Sandomierzu - 38,91 złotego. Co do osiedla Łazy, które ogrzewane jest ciepłem produkowanym w ciepłowni zasilanej gazem, cena gigadżula wyniesie 62 złote. Ciepło wyprodukowane z gazu jest droższe, bo droższy jest surowiec. Tak też jest w innych miastach.

Prezes odniósł się też do wzrostu zatrudnienia w spółce. Powiedział, że nowozatrudnionych jest dziewięć osób na stanowiskach robotniczych na umowę zlecenie, która kończy się z końcem września.
- Nie ma zatrudnionych nowych osób w administracji, są wolne stanowiska. Obowiązki kadrowej, która odeszła na emeryturę przejęła inna pracownica - dodał.

Nie sprawdzają koligacji

Nie potrafił natomiast jednoznacznie odpowiedzieć na zarzut radnych Prawa i Sprawiedliwości dotyczący podpisania umowy na dostarczanie miału węglowego do Zakładu Energetyki Cieplnej przez spółkę powiązaną rodzinnie z oskarżonym przedsiębiorcą z gminy Pawłów.

- Nie sprawdzaliśmy koligacji rodzinnych. Liczy się oferowana cena oraz to, czy dostawcy dysponują samochodami, aby przywieźć towar. Mieliśmy koncepcję, aby miał kupować bezpośrednio w kampanii węglowej. Po przeanalizowaniu kosztów zakupu, transportu i kosztów obsługi kredytu okazało się, że cena od dostawcy będzie niższa o około 40 złotych na tonie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie