Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Lubawski z życzeniami u stulatka

Luiza BURAS
Toast za zdrowie pana Stanisława wznosili synowa Anna Wodyk, prezydent Wojciech Lubawski i córka Anna Świerzawska.
Toast za zdrowie pana Stanisława wznosili synowa Anna Wodyk, prezydent Wojciech Lubawski i córka Anna Świerzawska. Łukasz Zarzycki
Tort, kwiaty, lampka szampana, życzenia od prezydenta Kielc i tradycyjne odśpiewanie… "200 lat!" - Stanisław Wodyk, który 3 maja skończył sto lat, był wzruszony takim przyjęciem.

Urodził się w 1909 roku w Tarnogórze. Jako oficer Wojska Polskiego cudem uniknął wywozu do obozu w Oświęcimiu, udało mu się uciec z transportu do Katynia. Po wojnie przez długie lata był nauczycielem wychowania fizycznego w liceum imienia Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim, co pozwoliło mu zachować świetną formę fizyczną.

- Tata nigdy nie palił papierosów i nie pił alkoholu. Zawsze wiele ćwiczył, jeździł na nartach. Do tej pory z zaciekawieniem śledzi wydarzenia z kraju i ze świata - opowiada córka jubilata, Anna Świerzawska.

Życzenia panu Stanisławowi składali przedstawiciele Urzędu Miasta w Kielcach na czele z prezydentem Wojciechem Lubawskim, który pozazdrościł stulatkowi kondycji. - Czyta pan bez okularów? Ja już tak nie potrafię - śmiał się prezydent, wręczając jubilatowi kosz kwiatów i pamiątkowy dyplom. List od premiera Donalda Tuska przekazał także przedstawiciel Urzędu Wojewódzkiego.

Zapytany o receptę na długowieczność, Stanisław Wodyk odpowiada: - Ruch, wieczny ruch trzyma mnie na nogach. Nie ma nic zdrowszego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie