Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem z mieszkańcem bloku. Wyrzuca śmieci przez okno

Bartłomiej Bitner
Tak wyglądał chodnik pod blokiem przy ulicy Pocieszka 20 w Kielcach w drugi dzień świąt o godzinie 12. Pełno było na nim śmieci.
Tak wyglądał chodnik pod blokiem przy ulicy Pocieszka 20 w Kielcach w drugi dzień świąt o godzinie 12. Pełno było na nim śmieci.
Na jednego z lokatorów bloku przy ulicy Pocieszka 20 w Kielcach skarżą się najbliżsi sąsiedzi. Powód? Mężczyzna wyrzuca śmieci przez okno z czwartego piętra na chodnik, zdarza mu się też hałasować w nocy. Sprawą zajął się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach.

We wtorek jeden z Czytelników poinformował nas, że w drugi dzień świąt ktoś wyrzucił śmieci pod wspomniany blok. „Stało się to tam nie po raz pierwszy” – napisał w mailu.

Wybraliśmy się na miejsce, aby porozmawiać z mieszkańcami bloku. – Wyrzucane przez okno odpady? To sprawa lokatora, który mieszka na samej górze – usłyszeliśmy na klatce schodowej od jednej z mieszkanek.

Druga z nich przyznała, że chodzi o starszego mężczyznę, który śmieci wysypuje przez okno co jakiś czas już od kilku lat. – On to robi notorycznie. Przez okno fruwają kubki po jogurtach, stare opakowania. Kiedyś ten człowiek nawet wylewał mocz. Jeden z sąsiadów nie wytrzymał i groził mu, że go wsadzi za to do więzienia. Przez dłuższy czas był spokój, ale znów się zaczęło – mówiła kobieta.

Mieszkańcy ten problem już kilkakrotnie zgłaszali administracji bloku, czyli Przedsiębiorstwu Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach. – Sprawa jest nam znana. Miesiąc temu napisaliśmy do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach pismo z prośbą o zajęcie się tym panem. Ta instytucja jest upoważniona do tego, by stwierdzić, czy ten pan może mieszkać sam czy nie. Bo mieliśmy też sygnały, że zdarza mu się głośno krzyczeć w nocy – powiedziała Dorota Wlazło-Stępień, kierownik Biura Obsługi Mieszkańców numer 3 Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach.

Od Doroty Ławniczak, zastępcy dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach dowiedzieliśmy się, że pracownicy tej jednostki próbują skontaktować się z najbliższą rodziną uciążliwego lokatora. – Kilka razy nasz pracownik usiłował z nim porozmawiać, ale pan nie wpuścił go do mieszkania. Wiemy, że ten człowiek mieszka sam, ale ma żonę. Będziemy chcieli jak najszybciej do niej dotrzeć, aby ustalić, co dalej robić. Bo nadal nie wiemy, czy ten pan wymaga leczenia, czy może tylko całodobowej opieki. Z tego, co ustaliliśmy, pan raczej nie stanowi zagrożenia, a tylko zakłóca życie sąsiadom – podkreśliła Dorota Ławniczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie